Robert Luzar od ośmiu lat bezskutecznie próbuje zrzec się obywatelstwa polskiego. Tłumaczy, że nie jest zdrajcą, ale patriotą prawdziwym, chociaż zniewolonym.
Zniewolono go – jak twierdzi – podwójnie. Raz, poprzez niechciane obywatelstwo, do którego uwiązali go jak psa do budy. Dwa, bo siedzi w kryminale. Ktoś powiedziałby, że pewnie próbuje jakiejś sztuczki, by sobie ulżyć w więzieniu, ale fakty temu przeczą – Luzar utrudnia sobie więzienny byt.
Szacuje się, że na świecie jest ok. 11 mln bezpaństwowców, czyli osób nieposiadających obywatelstwa żadnego kraju. To ofiary wojen, czystek etnicznych, dramatycznych spięć o znaczeniu międzynarodowym.
Polityka
17.2015
(3006) z dnia 21.04.2015;
Społeczeństwo;
s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Więzień obywatelstwa"