Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Dziewczynka z zapałkami

Radiomaryjna specjalistka od wychowania do życia w rodzinie

Dr hab. Urszula Dudziak Dr hab. Urszula Dudziak AN
Publicystka Telewizji Trwam, teolog dr hab. Urszula Dudziak ma stworzyć nową podstawę programową do wychowania do życia w rodzinie. Już za rok nastolatki będą uczyć się z zatwierdzonych przez nią podręczników.
Jako ekspert od właściwych zasad współżycia małżeńskiego bocznymi drzwiami wchodzi do polityki.pressmaster/Smarterpix/PantherMedia Jako ekspert od właściwych zasad współżycia małżeńskiego bocznymi drzwiami wchodzi do polityki.

Studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego nazywają ją Papaja: od tytułu popularnej piosenki jej imienniczki Urszuli Dudziak. – Dam sobie głowę uciąć, że nigdy jej nie słyszała. Nie tylko dlatego, że nie lubi jazzu, ale również z powodu stylu życia piosenkarki i rozwodów – mówi jeden z doktorantów dr hab. Urszuli Dudziak. I dodaje, że jej lista zabronionych piosenek, książek czy zachowań jest długa. Nie czyta prasy poza „Naszym Dziennikiem”. Nie ogląda telewizji z wyjątkiem Telewizji Trwam. Nie rozmawia z dziennikarzami z laickich mediów. Nie wpuszcza na wykłady nikogo spoza uczelni. Nie odbiera telefonów od obcych i zabrania pracownikom KUL rozmów o swoim życiu prywatnym. O tym, że jest mężatką, świadczy jedynie dedykacja na jej habilitacji z teologii pastoralnej: „Mojemu Mężowi, bez którego ta praca by nie powstała”. Dr hab. Urszula Dudziak żyje – jak mówi – dla zbawienia wiecznego. A życie doczesne filtruje pod kątem zbawienia innych. Głównie kobiet.

Na początku kariery naukowej jeszcze chyba chciała je zrozumieć. W 1982 r. jako studentka psychologii KUL badała dwie grupy kobiet – matki i kobiety dokonujące aborcji. Miała szerokie pole do popisu, bo w PRL przerywanie ciąży było dopuszczalne ze względu na ciężkie warunki życiowe. I nadużywane, bo z przytaczanych przez nią statystyk wynika, że w latach 80. na dwa porody przypadał jeden zabieg. Zauważyła, że uświadamianie odbywa się głównie przy trzepaku, bo – co też wynika ze statystyk – tylko 6 proc. Polaków słyszy o seksie w szkole. Wypunktowała, że dwu na stu rodaków wie co nieco o antykoncepcji, o poradniach planowania rodziny mało kto słyszy, a większość kobiet „dokonujących interrupcji” ma mężów i dzieci.

Polityka 49.2016 (3088) z dnia 29.11.2016; Społeczeństwo; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziewczynka z zapałkami"
Reklama