Społeczeństwo

Sumienie więzienia

Krzysztof Olkowicz: niewygodny zastępca RPO

Krzysztof Olkowicz, zastępca rzecznika praw obywatelskich Krzysztof Olkowicz, zastępca rzecznika praw obywatelskich Michał Fludra / Newspix.pl
Upolowanie Krzysztofa Olkowicza potrzebne jest Ministerstwu Sprawiedliwości do ataku na rzecznika praw obywatelskich.
Do ataku na zastępcę RPO posłużyła sprawa, w której Olkowicz występował dotychczas jedynie jako świadek.Piotr Bławicki/East News Do ataku na zastępcę RPO posłużyła sprawa, w której Olkowicz występował dotychczas jedynie jako świadek.

Fizycznie Krzysztof Olkowicz jest typem zwalistym. Z perspektywy Ministerstwa Sprawiedliwości – wręcz zawalidrogą. Przez ostatnie kilka lat urzędnicy resortu mieli z nim tylko problemy. Jako wieloletni dyrektor Służby Więziennej w Koszalinie wyciągał na światło dzienne liczne wpadki wymiaru sprawiedliwości. Olkowicz kolekcjonował je najpierw z zawodowej ciekawości, bo sam kiedyś był sędzią i przez dwa lata wydawał wyroki. Później – ku przestrodze, jak nie powinno się używać prawa. Z czasem już chyba tylko dla satysfakcji. Względnie ze zdumienia, że coś tak pięknego jak sprawiedliwość można zamienić w coś tak karykaturalnego. Na dorocznych zebraniach z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości prosił o głos i bez komentarza czytał wyroki na ludzi, którzy w danym roku przewinęli się przez podległe jego okręgowi zakłady karne.

Niektórych nawet bawiły te wystąpienia. No bo jak się nie śmiać z takiej sprawy, jak Jana D., który „poprzez wykrzykiwanie słów wulgarnych, wymachiwanie parasolką oraz wszczynanie awantury zakłócił spokój i porządek publiczny”? Za co ostatecznie trafił do aresztu na 15 dni. Widać, że te dwa tygodnie i jeden dzień to w Szczecinku jakaś równa miarka. Tyle samo dostał Rafał Cz., który „będąc pod wpływem alkoholu, przechodził przez jezdnię w miejscu zabronionym”. Albo Tadeusz D. – „pił piwo z puszki, czym zakłócił spokój i porządek publiczny”. Paweł K. ukradł 35 kg rur kanalizacyjnych o łącznej wartości 20 zł, a Piotr M. dwie puszki piwa o wartości 1,49 zł sztuka. Poszli siedzieć, bo nie zapłacili zasądzonej grzywny.

Olkowicz piętnował przykłady zamykania w więzieniach głęboko upośledzonych, bo – jak tłumaczył – to tak, jakbyśmy wsadzali za kraty dzieci. Dopóki robił to we własnym gronie, po prostu nie był lubiany.

Polityka 7.2017 (3098) z dnia 14.02.2017; Społeczeństwo; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Sumienie więzienia"
Reklama