KATARZYNA CZARNECKA: Poglądy polityczne, które ma niemal każdy dorosły człowiek, są dla niego korzystne czy raczej nie?
MAŁGORZATA KOSSOWSKA: Nie wiem, kto odważy się odpowiedzieć na to pytanie. Nie dlatego, że nie wiadomo, w jaki sposób, ale dlatego, że problem jest złożony, i żadna jednoznaczna odpowiedź nie będzie prawdziwa.
Czytaj też: Niedźwiedzie polarne mogą wyginąć do końca wieku
Amerykanie odpowiedzieli tak: wykształconym mieszkańcom USA o poglądach lewicowych nie przeszkadzają w prawidłowym oglądzie rzeczywistości, za to prawicowcom i owszem. Te wnioski były punktem wyjścia do badań, których wyniki przedstawiły panie na początku października w „Nature Climate Change”.
M.K.: Chodziło o stosunek do nadchodzącej katastrofy klimatycznej. Ogólnie można na pani pytanie odpowiedzieć tak: Poglądy polityczne są ważne i funkcjonalne dla człowieka. Po pierwsze, dlatego że dają bardzo wyraźne wskazówki orientacyjne, wyznaczają, co jest dobre, a co jest złe, co należy wybrać, a czego unikać, co popierać, a czego nie popierać. Pozwalają więc uporządkować chaotyczną rzeczywistość i znaleźć w niej swoje miejsce. Po drugie, dają przynależność do wspólnoty. Poczucie, że inni myślą tak samo i że jest ich wielu, jest bardzo ważne. Ale poglądy polityczne mogą także służyć wspólnocie, nie tylko pojedynczemu człowiekowi.
Mogą? Czyli nie muszą?
PAULINA SZWED: Mogą. Poglądy polityczne spajają wspólnotę, wyznaczają cele, koordynują działania. Dla wspólnoty to dobrze. Ale zawsze sprzyjają podziałom, tworzeniu barier między ludźmi, znajdywaniu wrogów.