Kontrabanda pod płaszczykiem
Kontrabanda pod płaszczykiem. Kanon lektur i inne reformy Czarnka
2 lipca 2021
Wewnętrzny kurator w głowie nauczyciela może powodować, że zacznie się on zastanawiać, czy wypowiedzieć zdanie: „poezja Karola Wojtyły nie jest tak dobra jak poezja Zbigniewa Herberta” – mówi prof. Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego.
JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiada zamiany na liście lektur, ma być więcej Jana Pawła II, Zofii Kossak-Szczuckiej, a znikają m.in. Tadeusz Konwicki czy Rafał Kosik. Co pan na to?
RYSZARD KOZIOŁEK: – Mnie to nawet nieco wzrusza, ponieważ w tym konserwatywno-prawicowym podejściu do literatury ujawnia się niezmienna wiara w siłę słowa pisanego. Podzielam tę wiarę, ale jej szerzenie wymaga ciężkiej pracy, którą wykonują pisarze, nauczyciele, krytycy i badacze, a i tak jej skutki są niezadowalające, co obrazuje wieloletnia stagnacja niskich wyników czytelnictwa w Polsce.
Polityka
27.2021
(3319) z dnia 29.06.2021;
Rozmowa Polityki;
s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Kontrabanda pod płaszczykiem"