Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Duda wetuje lex Czarnek. Ale nie popadajmy w euforię

Andrzej Duda wetuje lex Czarnek. Andrzej Duda wetuje lex Czarnek. Krzysztof Sitkowski / Kancelaria Prezydenta RP
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że skieruje do ponownego rozpatrzenia nowelizację prawa oświatowego, tzw. lex Czarnek. Innymi słowy: będzie weto.

Przypomnijmy, chodzi o stworzony w Ministerstwie Edukacji i Nauki projekt przepisów, które radykalnie poszerzałyby władzę kuratorów oświaty. Zyskiwaliby oni m.in. możliwość zwalniania dyrektorów w trakcie trwania kadencji bez możliwości odwołania. Co ma szczególne znaczenie teraz, kuratorzy podejmowaliby też ostateczną decyzję o tym, czy organizacje pozarządowe mogą prowadzić zajęcia i warsztaty z uczniami. W praktyce – ze względu na wymyślone na tę okoliczność rozbudowane i rozciągnięte w czasie formalności oznaczałoby to faktyczne wyrugowanie stowarzyszeń i fundacji ze szkół.

Lex Czarnek. Wszystkie ręce na pokład

Zapowiedź prezydenta to wielki sukces koalicji organizacji pozarządowych zrzeszonych w inicjatywie „Wolna szkoła”, współpracującej zgodnie jak nigdy dotychczas politycznej opozycji, a także tysięcy niezrzeszonych obywateli, zarówno pojedynczych, jak i działających w szkolnych radach rodziców. W ostatnich miesiącach wszyscy oni na wszelkie sposoby z wielkim zaangażowaniem starali się przekonać Andrzeja Dudę do takiej właśnie decyzji.

Co warto odnotować: politycy obozu władzy musieli zdać sobie sprawę, że nie ma wyjścia, z motywowanych paranoicznymi lękami przed „seksualizacją dzieci” przez aktywistów organizacji pozarządowych przepisów trzeba się wycofać, dopóki pozostała – ostatnia – taka możliwość. Nawet dla polityków PiS stało się już oczywiste, że mocami zatrudnionych w systemie oświaty nauczycieli i specjalistów nie ma szans opanować kolejnego kryzysu, wobec którego właśnie stają polskie szkoły.

Reklama