Użytkownicy Facebooka mogą poinformować o statusie swojego związku na jedenaście sposobów, ale otagować tylko jednego romantycznego partnera. A właściwie dlaczego?
Przecież nie wszyscy korzystający ze strony są monogamiczni, więc jeśli chcą, powinni mieć możliwość wskazania dowolnej liczby partnerów, z którymi się spotykają – uważają członkowie organizacji OPEN (Organization for Polyamory and Ethical Non-Monogamy). Jak to możliwe, że platforma stworzona po to, by łączyć ludzi, odmawia uznania więzi łączących praktykujących poliamorię? To sprzeczne z ideą założycielską Facebooka – mniej więcej tej treści zarzuty aktywiści z OPEN przekazali w połowie czerwca Tomowi Alisonowi, szefowi Facebooka (dodając na CC Marka Zuckerberga).
Relacje romantyczne. To skomplikowane
OPEN domaga się od Mety większej inkluzywności dla związków nienormatywnych. Jej zdaniem aktualna lista facebookowych statusów pomija osoby będące w tzw. etycznych związkach niemonogamicznych, tym samym stygmatyzuje i utrwala fałszywy obraz takich relacji. Założyciel organizacji Brett Chamberlin w liście otwartym postuluje wprowadzenie możliwości oznaczenia więcej niż jednego romantycznego partnera dokładnie tak samo, jak można to zrobić w przypadku członków rodziny. – Aż dziwne, że w ogóle jest pod tym względem jakieś ograniczenie – komentuje dr Katarzyna Grunt-Mejer, kierowniczka studiów podyplomowych z seksuologii na Uniwersytecie SWPS w Poznaniu, która bada m.in. konsensualne związki niemonogamiczne.