Społeczeństwo

Śmierć Izabeli z Pszczyny. Są zarzuty dla lekarzy. Za niewykonanie aborcji też grozi kara

Manifestacja Strajku Kobiet w Krakowie. Na fotografii Izabela z Pszczyny Manifestacja Strajku Kobiet w Krakowie. Na fotografii Izabela z Pszczyny Adrianna Bochenek / Agencja Wyborcza.pl
Zastępca okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Katowicach podjął decyzję ws. lekarzy, którzy w 2021 r. w szpitalu w Pszczynie zajmowali się 30-letnią ciężarną Izabelą, która zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. To już kolejna decyzja, która wskazuje na poważne nieprawidłowości w pszczyńskim szpitalu i ważny sygnał dla ginekologów.

30-letnia Izabela we wrześniu 2021 r. zgłosiła się do Szpitala Powiatowego w Pszczynie po tym, jak odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej wykryto wady rozwojowe. 22 września szpital stwierdził zgon w wyniku wstrząsu septycznego. Izabela zmarła w drodze na salę operacyjną.

Z opublikowanych w grudniu 2021 r. wyników kontroli NFZ i opinii konsultanta krajowego wynika, że lekarze zajmujący się kobietą mieli prawo i obowiązek przerwać ciążę dla ratowania jej zdrowia i życia. Ale się z tego obowiązku nie wywiązali. Nie monitorowali stanu jej zdrowia, nie zauważyli piorunującej sepsy i nie przeciwdziałali należycie – zgodnie z protokołami medycznymi – jej postępowi. Czy zrobili to ze strachu przed postępowaniem prokuratorskim o bezprawne przerwanie ciąży? Być może. NFZ nałożył na szpital karę w wysokości blisko 650 tys. zł.

Szereg nieprawidłowości w szpitalu w Pszczynie

Na podstawie zgromadzonej dokumentacji i opinii ekspertów rzecznik praw pacjenta również uznał, że w tej sprawie doszło do naruszeń. Przygotował też zalecenia dla szpitala w Pszczynie, wśród których znalazło się opracowanie i wdrożenie procedur dotyczących zasad postępowania personelu w razie wystąpienia wstrząsu septycznego, a także wdrożenie zasad postępowania w sytuacjach zagrażających życiu lub zdrowiu kobiet.

Wcześniej zarząd szpitala zapewniał wielokrotnie, że jego personel zrobił wszystko, by uratować pacjentkę i jej dziecko, a decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania. Zawiesił jednak kontrakty z dwoma lekarzami, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu kobiety w szpitalu.

2 marca 2023 r. rzecznik odpowiedzialności zawodowej, po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną i wymianie korespondencji z prokuraturą regionalną w Katowicach, która prowadzi śledztwo w sprawie Izabeli, uznał, że dwaj lekarze popełnili przewinienie zawodowe, i przedstawił im zarzuty dotyczące naruszenia art. 4 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty („Lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością”) oraz art. 8 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi: „Lekarz powinien przeprowadzać wszelkie postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas”.

Sprawa zostanie teraz skierowana do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Katowicach, przed którym rozpocznie się postępowanie sądowe.

Ważne wyniki śledztwa prokuratorskiego

Jeszcze we wrześniu 2021 r. roku trzej lekarze, pod których opieką była Izabela, otrzymali zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Lekarze nie przyznali się do winy. Prokuratorskie śledztwo również jest na końcowym etapie. Jego wyniki będą bardzo ważne – lekarze powinni wreszcie zauważyć, że także niewykonanie aborcji wbrew prawu grozi konsekwencjami.

Śmierć 30-letniej Izabeli, która osierociła kilkuletnią córkę, wywołała w całym kraju protesty przeciw obecnie obowiązującym przepisom o aborcji pod hasłem „Ani jednej więcej”. Ofiar wyroku pseudo-Trybunału Konstytucyjnego jest jednak dużo więcej. Wśród nich prawdopodobnie Agnieszka z Częstochowy. W połowie kwietnia prokuratura regionalna w Katowicach ma wydać inny, ważny komunikat kierowany do lekarzy ginekologów – specjalny zespół biegłych wypowie się na temat przyczyn śmierci Agnieszki w szpitalu w Blachowni 25 stycznia 2022 r. Kobieta przez tydzień nosiła w macicy martwy płód. Lekarze czekali, bo była szansa, aby „uratować drugie dziecko”. Wyniki sekcji zwłok Agnieszki wskazują, że przyczyną śmierci kobiety była „niewydolność wielonarządowa”. Jednak ze względu na to, że wyniki są niejednoznaczne, prokurator zadecydował o powołaniu zespołu biegłych lekarzy, którzy jeszcze raz przyjrzą się dokumentacji medycznej.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną