Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Do prezesa Kaczyńskiego. Kobiety nie będą rodzić na wezwanie PiS. Taki handelek nie przejdzie

Jarosław Kaczyński. Piknik rodzinny PiS w Połajewie Jarosław Kaczyński. Piknik rodzinny PiS w Połajewie Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
Najpiękniejszy prezent, jaki kobieta może zrobić Polsce, to urodzić dziecko. Kto to powiedział? Towarzysz Gierek? Prawie! Owszem, Gierek lubił wrzutki o rodzinie, kobietach i dzieciach, co to są przyszłością narodu i w ogóle „wszystkie są nasze”, ale tym razem to Jarosław Kaczyński.

Gierek dawno w grobie leży i teraz on, młodszy od niego o półtora pokolenia, robi za jowialnego starszego pana o staroświeckich poglądach i takimż obejściu. Rączki całuje tak ochoczo, że aż Radkowi Sikorskiemu się dostało. Szkoda tylko, że to wcale nie jest zabawne. Bo tak się składa, że ten pan nami rządzi, a my jesteśmy zakładnikami jego ograniczonych horyzontów, jego idiosynkrazji, urazów, kompleksów i potężnych deficytów życiowych oraz emocjonalnych. Jesteśmy postaciami z jego wyobraźni. I w dodatku nie jest to wyobraźnia wielka i niepospolita. Za to jest nader fantasmagoryczna, bo tam, gdzie przygniatająca większość dojrzałych ludzi ma wiedzę i doświadczenie osobiste, ten samotnik z Żoliborza ma właśnie tylko wyobrażenia i fantazje, w dodatku często podsuwane mu przez kilka zaufanych osób, które niekoniecznie są, jak by to powiedzieć, głębokimi myślicielami.

Kaczyńskiego niewybredne heheszki i wrzaski

Jeśli Jarosław Kaczyński jest typowym rezydentem tej słynącej z pięknych willi oraz wykształconych mieszkańców położonej na północ od śródmieścia warszawskiej dzielnicy, to złe jej wystawia świadectwo. Na szczęście nie jest bynajmniej typowym „inteligentem z Żoliborza”. To dzielnica otwarta, liberalna, zamieszkała przez ludzi znających świat, języki i w ogóle wyprzedzających na polu kulturowym i kulturalnym najsłynniejszego sąsiada o dwie długości z okładem. Dość powiedzieć, że na Żoliborzu mieszkał nasz mistrz Daniel Passent. Jarosław Kaczyński w tym jedynie przypomina inteligenta, że czasami używa dziwnych i rzadkich słów oraz zdradza się z lekturami jakichś książek, jakkolwiek w jego przypadku jest to najwyraźniej niskich lotów literatura popularyzująca endecką mitologię historyczną.

Reklama