Koniec średniowiecza. Kurator Barbara Nowak zwolniona. Kto ją zastąpi?
Czarny czas dla edukacji, średniowiecze, które próbowała przywrócić w szkołach pani kurator Barbara Nowak, właśnie się skończyło. Po konsultacji z panem wojewodą podpisałam odwołanie pani Nowak z funkcji Małopolskiego Kuratora Oświaty – ogłosiła ministra edukacji Barbara Nowacka na konferencji w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, w towarzystwie nowego wojewody Krzysztofa Klęczora. I bez wątpienia jest to jedno z najbardziej emocjonujących i symbolicznych wydarzeń w polskiej edukacji ostatnich miesięcy.
„Kurator” oznacza opiekun, nie prokurator
W trakcie konferencji politycy podkreślali, że Barbara Nowak jest symbolem wszystkiego, czemu Polacy powiedzieli „nie” w wyborach parlamentarnych, a kuratorium oświaty nie jest od zakazywania udziału w spektaklach teatralnych ani od kontrowersyjnych wpisów w mediach społecznościowych, tylko od pomagania szkołom.
Pełnienie obowiązków kuratora powierzono na czas przejściowy Gabrieli Olszowskiej. – Uwielbiam pracować i będę pracować. Kurator oznacza opiekun, nie prokurator – powiedziała w pierwszych zdaniach. – Dzieciaki, organizacje związane z oświatą, rodzice i dyrektorzy – wszyscy możemy wspomóc się nawzajem i razem rozwiązywać problemy. Powołanie Gabrieli Olszowskiej ma również znaczenie symboliczne. Ta doktor polonistyki, znana i charyzmatyczna krakowska pedagożka, wiele lat była dyrektorką jednego z najlepszych gimnazjów w mieście. Została odwołana przez kurator Nowak w następstwie konfliktu z matką uczennicy. Wcześniej w tej bardzo skomplikowanej sprawie Olszowska – jako dyrektorka – popełniła błąd, ale jednocześnie szukała pomocy we wszystkich możliwych instytucjach i nie uzyskała jej.