Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Cierpiący na anuptafobię boją się, że nikogo sobie nie znajdą. „Niesamowicie męczące uczucie”

Cierpiący na anuptafobię panicznie boją się, że nigdy nie znajdą drugiej połówki, że umrą w samotności. Cierpiący na anuptafobię panicznie boją się, że nigdy nie znajdą drugiej połówki, że umrą w samotności. Tim Foster / Unsplash
Panicznie boją się, że nigdy nie znajdą drugiej połówki, że umrą w samotności. Niczym Bridget Jones wiecznie gonią za księciem (lub księżniczką) z bajki. Jak sobie z tym radzić?

Był czas, że budziłam się w nocy i pierwszą myślą, która przychodziła mi do głowy, była czarna wizja samotnej przyszłości – wyznaje Julia, lat 24, studentka z Lublina. – Bałam się, że nigdy nikogo nie poznam, że zostanę sama.

Julia desperacko próbowała szukać kogokolwiek, kto byłby w stanie chociaż na chwilę zasklepić jej pustkę i uspokoić głowę. Kiedy złowiła swoją „ofiarę”, stawała się od razu spokojniejsza, a życie znów nabierało koloru. Zaczynała wierzyć, że może być dobrze. Ale kiedy kolejna osoba odchodziła, intensywny lęk powracał i schemat zaczynał się od nowa. – To niesamowicie męczące uczucie – przyznaje.

Czytaj też: Seks na dopingu. Większe doznania, większe zagrożenia, coraz młodsi praktykujący

Psychologowie mówią: daj sobie czas...

To, co przeżywała, specjaliści nazywają anuptafobią, czyli intensywnym lękiem przed pozostaniem singlem. Zwanym też syndromem Bridget Jones – od bohaterki popularnej serii powieści i filmów o tym samym tytule, granej przez Renée Zellweger (wkrótce w kinach kolejna część). Kobieta nie radzi sobie w życiu miłosnym, a każdy kolejny poznany mężczyzna okazuje się nie być tym jedynym. – Niekiedy jest tak, że całe życie poświęcamy na energię braku – brakuje mi pieniędzy, brakuje mi partnera. Koncentrowanie się na tym, czego nie mam, może wpłynąć na to, że będę się fiksować na tym zagadnieniu – podkreśla dr hab. Marlena Stradomska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Reklama