Sport

„Doping” u Igi Świątek, czyli nie ma sprawy. Całe zamieszanie jest dla Polki krzywdzące

Iga Świątek podczas Billie Jean King Cup w Maladze, 15 listopada 2024 r. Iga Świątek podczas Billie Jean King Cup w Maladze, 15 listopada 2024 r. Mathias Schulz / Zuma Press / Forum
Trimetazydyna w stężeniu wykrytym w organizmie Igi Świątek nie ma działania dopingowego, tym bardziej że tenisistka ze wszystkich dotychczasowych kontroli wychodziła czysta. Miała pecha, że tak śladową ilość tej substancji w ogóle udało się namierzyć.

Wyjaśnił się powód tajemniczej nieobecności Igi Świątek w jesiennych, azjatyckich turniejach WTA. Polka została wówczas zawieszona w związku z wykryciem w jej próbce moczu trimetazydyny. Ale nie dlatego, że została uznana winną przyjmowania niedozwolonych substancji, ale prewencyjnie, do czasu wyjaśnienia sprawy.

Trimetazydyna jest lekiem stosowanym w chorobie niedokrwiennej serca. Wymusza niejako na mięśniu sercowym pozyskiwanie energii w pierwszej kolejności z kwasów tłuszczowych zamiast z glukozy. W sensie wspomagania zdolności wysiłkowych przez sportowców proces ten oszczędza zużywany przez organizm tlen. Na jej potencjalne dopingowe działanie zwrócili przed laty uwagę polscy naukowcy, zajmujący się problematyką dopingu, z powodu wykrycia, że lek jest bardzo często używany przez sportowców. Raczej nie z powodów terapeutycznych, ale chęci wspomagania zdolności wysiłkowych.

Czytaj też: Sportowcy pod lupą. Pocałunki, czad, seks, maść dla psa. Dlaczego tak łatwo wpaść za doping?

Cios dla Igi Świątek

Substancja została więc wpisana na listę zabronioną, ale przyłapanych na jej używaniu sportowców traktowano niejednoznacznie. Rosyjska łyżwiarka Kamila Walijewa została zdyskwalifikowana, bo udowodniono jej, że zażywała leki celowo, a na dodatek składała nieprawdziwe zeznania. Ale ekipę 23 chińskich pływaków uniewinniono, gdyż Światowa Agencja Dopingowa (WADA) dała wiarę wyjaśnieniom chińskich organów antydopingowych, że doszło do zanieczyszczenia żywności w stołówce, z której pływacy korzystali.

Reklama