Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Czekając na tron

Gdzie następcy europejskich tronów szukają pary

Książę William, już jako narzeczony Kate Middleton Książę William, już jako narzeczony Kate Middleton BEW
Europejscy następcy tronu już nie uczą się, jak rządzić poddanymi. Dziś dla dobra dynastii czarują prasę i żenią się z klasą średnią – osobami, które wiedzą, ile kosztuje bilet na metro, kilogram morszczuka i hipoteka na dom.
Hiszpański książę Filip z żoną Letizią OrtizEast News Hiszpański książę Filip z żoną Letizią Ortiz

W sobotę, 2 października, żółty śmigłowiec ratunkowy Westland „Król Morza” z bazy RAF na wyspie Anglesey obrał kurs na platformę wiertniczą w Zatoce Morecambe. Jak każdej jesieni, na Morzu Irlandzkim wiał porywisty wiatr, ale załoga bez przeszkód zabrała na ląd nafciarza z podejrzeniem zawału serca. Światowe agencje nie podały, czy pacjent wydobrzał, skupiły się za to na pilocie, niejakim Williamie Walesie. Porucznik Wales, syn brytyjskiego następcy tronu, uczestniczył właśnie w swojej pierwszej akcji pogotowia Królewskich Sił Lotniczych. Na Anglesey będzie służył jeszcze przez trzy lata, niebawem ma dostać awans na kapitana z widokami na tytuł zwierzchnika sił zbrojnych, należny każdemu brytyjskiemu monarsze.

Jednak William na tron jeszcze poczeka, a ogłoszone dopiero co zaręczyny z panną Kate Middleton – Kasią-Czekasią, jak ochrzciły ją brytyjskie media za długi staż u boku niezdecydowanego księcia – nic tutaj nie zmienią. Owszem, uroczysty ślub pomoże rodzinie królewskiej zapomnieć o nieudanych związkach dzieci królowej Elżbiety II, brytyjskiej gospodarce ma ponoć przynieść ponad 600 mln funtów, ale raczej nie skłoni niepopularnego księcia Karola do ustąpienia z kolejki na rzecz syna, o czym spekulowano tak żywo jeszcze kilka lat temu. Jak uważa Sandra den Otter, profesor kanadyjskiego Queen’s University, wyłom w linii sukcesji wymagałby ogromnych zmian prawnych nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w 14 krajach Wspólnoty Narodów, gdzie brytyjski monarcha pozostaje głową państwa.

Twarz domu

Na razie więc kalendarz Williama, poza lataniem śmigłowcem, wypełniają obowiązki związane z coraz częstszym reprezentowaniem 84-letniej babci. W styczniu był z trzydniową wizytą na Antypodach, którą uznano za wielki sukces.

Polityka 48.2010 (2784) z dnia 27.11.2010; Świat; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Czekając na tron"
Reklama