Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Poleciała i wróciła

Liu Yang - pierwsza Chinka w kosmosie. Liu Yang - pierwsza Chinka w kosmosie. Wang Jianmin / EAST NEWS

Lądowanie nie należało do miękkich: uderzenie złagodził spadochron, ale kapsuła Szenzu-9 („Magiczny Statek”) potoczyła się po stepach Mongolii, zanim ekipa odbiorcza mogła podjechać i otworzyć właz. Ze środka wyciągnięto troje uśmiechniętych, ale mocno wyobracanych tajkonautów (czyli chińskich kosmonautów), wśród nich 33-letnią Liu Yang, pilotkę wojskową i pierwszą Chinkę, która poleciała w kosmos. „Dziękuję mojej ojczyźnie i wszystkim grupom etnicznym za ich wsparcie! Dziękuję!” – krzyczał do kamery kapitan misji Jing Haipeng. A z Pekinu gratulował premier Wen Jiabao: „Szenzu-9 i Tiangong-1 to pełen sukces”.

Tiangong-1 („Niebiański Pałac”) to wystrzelony kilka miesięcy temu moduł bezzałogowy, krążący po orbicie okołoziemskiej. Tajkonauci dwukrotnie zacumowali do niego swój statek – takie manewry to przygotowania do budowy stacji kosmicznej, którą Chińczycy planują uruchomić do 2020 r. Ale gwiazdą misji była Yang – pani major spędziła w kosmosie 13 dni, w „Niebiańskim Pałacu” ćwiczyła m.in. tai-chi. Równolegle trwała chińska misja na dno Rowu Mariańskiego, mająca na celu pobicie rekordu zanurzenia batyskafu. Załoga „Morskiego Smoka” pozdrowiła oczywiście kolegów w „Magicznym Statku”.

Polityka 27.2012 (2865) z dnia 04.07.2012; Flesz. Świat; s. 9
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną