Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Czy w Kijowie będzie ulica Jerzego Giedroycia?

Kijów będzie mieć ulicę Giedroycia? Kijów będzie mieć ulicę Giedroycia? Trey Ratcliff / Flickr CC by 2.0
Na razie pomysł uhonorowania wielkiego publicysty, wydawcy i działacza emigracyjnego ugrzązł w kijowskiej Radzie Miasta.

Pomysł urodził się w redakcji portalu PoloNews: – Rozmawiałem z politykami wielu ugrupowań politycznych Rady Miasta i przekonywałem, że Jerzy Giedroyć powinien zostać należycie uczczony w stolicy, powinien mieć w Kijowie ulicę swego imienia – mówi dziennikarz portalu Jevghen Bilonozhko, wielki zwolennik pomysłu. – Niestety, nikt z nich nie wiedział, kim był Giedroyc i jakie ma znaczenie dla dzisiejszych stosunków polsko-ukraińskich – wyjaśnia.

Bilonozhko tłumaczył rolę myśli Giedroycia w kształtowaniu dobrosąsiedzkich stosunków z Ukrainą. Uzasadniał, że dla Polaków nazwanie ulicy w Kijowie imieniem wielkiego publicysty jest sprawą symboliczną. Że Polacy niezwykle cenią sobie symbole i taki gest byłby zauważony. – Wszyscy kiwali głowami, ale na tym się kończyło, nikt z polityków oficjalnie nie wystąpił z inicjatywą na forum Rady Miasta. Propozycja taka nie wypłynęła też z kręgów kijowskich polonusów, choć mają taką możliwość – przyznaje dziennikarz.

Polsko-ukraiński portal PoloNews przypomniał sylwetkę Giedroycia i starał się popularyzować ideę. Inicjatywa utknęła jednak w martwym punkcie, choć wszyscy politycy – pytani, co myślą – uznali pomysł za ciekawy, a nawet słuszny.

To prawda, że Ukraina boryka się z kłopotami, sam Kijów ma ich też co niemiara, ale po objęciu funkcji mera stolicy przez Witalija Kliczkę oczekiwania na przyjazny gest rosły. Kliczko mógłby zaakcentować dobre relacje z Polską, dając zielone światło pomysłowi przybliżenia osoby i twórczości Giedroycia obywatelom miasta i Ukrainy. Wtedy redakcja portalu postanowiła wziąć sprawę we własne ręce, wystąpiła z oficjalnym wnioskiem do nowego mera.

Reklama