Nie powstał film o Petlurze i Piłsudskim, nie ma filmu o miłości i rewolucji na Majdanie. Będzie tylko film o Wołyniu, najtrudniejszym elemencie polsko-ukraińskich relacji.
Ponad dwie dekady polską polityką wschodnią rządził Jerzy Giedroyc i jego spadkobiercy. Do pomysłów politycznych redaktora z Paryża nawiązywała opozycja w PRL, Solidarność od pierwszego zjazdu i wszystkie niemal rządy III RP. Do Giedroycia pielgrzymował Aleksander Kwaśniewski po wyborze na prezydenta. Jego styl myślenia i stara piłsudczykowska wizja niesienia na Wschód pochodni wolności prowadziły Lecha Kaczyńskiego do Gruzji.
Często jednak wyobrażenie o idei Giedroycia było mylne, rozumiano ją jako „pomaganie Ukrainie”, a nie jako ubezpieczenie od rosyjskiego imperializmu.
Polityka
27.2016
(3066) z dnia 28.06.2016;
Świat;
s. 49
Oryginalny tytuł tekstu: "Coraz dalsza Ukraina"