Już ponad 20 członków Partii Demokratycznej chce się bić z Trumpem o Biały Dom. A nastroje, zwłaszcza wśród młodych Amerykanów, mocno skręcają w lewo.
Będę kandydować na prezydenta – oznajmiła w Dniu Martina Luthera Kinga, 21 stycznia, demokratyczna senator z Kalifornii Kamala Harris. Kiedy reporterka przypomniała jej, że mając także hinduskie korzenie, tylko w połowie jest Afroamerykanką, i zapytała, kim się czuje, odparła: „Dumną Amerykanką”.
Tak samo odpowiedziałby zapewne Barack Obama, z którym jest porównywana. Oboje są dziećmi mieszanego małżeństwa, z podobną charyzmą i siłą przyciągania ponad podziałami. Z Harris demokraci wiążą wielkie nadzieje na skrócenie rządów Donalda Trumpa.
Polityka
9.2019
(3200) z dnia 26.02.2019;
Świat;
s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Kwiat partii"