Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wyrok na Manaforta – dobra wiadomość dla Trumpa

Paul Manafort Paul Manafort Patrick Fallon / Forum
Spodziewano się, że Paul Manafort dostanie co najmniej kilkanaście lat. Łagodny wyrok będzie materiałem dla propagandy obrońców i sojuszników prezydenta Donalda Trumpa.

Zastanawiająco pobłażliwy okazał się sędzia sądu federalnego w Waszyngtonie dla Paula Manaforta, byłego dyrektora kampanii wyborczej Donalda Trumpa i wieloletniego lobbysty Partii Republikańskiej. W zeszłym tygodniu ława przysięgłych uznała go winnym oszustw bankowych i podatkowych na sumę ponad 6 mln dol. w czasach, gdy pracował jako doradca prorosyjskich polityków na Ukrainie, w tym byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. Wytyczne dotyczące orzekania w takim przypadku przewidywały wyrok nawet do 24 lat więzienia.

Spodziewano się, że Manafort dostanie co najmniej kilkanaście lat, tym bardziej że podczas rozprawy nie okazał żadnej skruchy i użalał się nad tym, jak traktuje go aparat sprawiedliwości. Tymczasem mianowany jeszcze przez prezydenta Reagana sędzia Ellis, zwracając uwagę na dotychczasową niekaralność oskarżonego, skazał go na niecałe 4 lata (dokładnie 47 miesięcy). Jeden z byłych prokuratorów federalnych określił werdykt jako „żart”.

Czytaj także: Wysoka stawka procesu byłego menedżera Donalda Trumpa

Paul Manafort okazał się kozłem ofiarnym?

Wygląda na to, że sędzia zgodził się częściowo z argumentacją adwokatów Manaforta, sugerujących, że ich klient jest swego rodzaju ofiarą

  • Donald Trump
  • Paul Manafort
  • USA
  • Reklama