58 proc. obywateli Słowacji zagłosowało w drugiej turze wyborów prezydenckich na liberalną kandydatkę Zuzanę Czaputovą. Pierwszy raz w historii kraju głową państwa wybrano kobietę. Czaputova zyskała popularność jako działaczka społeczna i prawniczka aktywna w sferze NGO. W kampanii jeszcze w lutym miała poniżej 10 proc. poparcia, a jej doradców w kółko pytano, kiedy zrezygnuje i przekaże poparcie któremuś z „poważnych” kandydatów. Wygrała z niepodlegającą dyskusji przewagą, przy okazji przykuwając do swojego niedużego kraju uwagę całej Europy.
Czaputova na słowacki kryzys
Słowacja od ponad roku przeżywa potężny kryzys społeczny i polityczny. Rozpoczął się od morderstwa dziennikarza śledczego Jána Kuciaka i – jako przypadkowej ofiary – jego narzeczonej Martiny Kusznirovej. Opinia publiczna natychmiast skojarzyła wydarzenie z publikacjami dziennikarza na temat korupcji na szczytach władzy i mafijnych powiązań elit politycznych z wielkim biznesem. W efekcie do dymisji podał się rząd populisty Roberta Fico. Jego środowisko trzęsło krajem od prawie dekady. Zabójcy Kuciaka i Kusznirovej w areszcie czekają na proces, ich zeznania i znalezione przez policję dokumenty przeciekają do prasy, odsłaniając szokujące fakty, np. poufne targi przestępców z politykami na temat mianowania najwyższych urzędników w aparacie ścigania czy policji.