Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Brytyjski parlament znów odrzuca wszystkie opcje brexitu

Brytyjski parlament po głosowaniach w sprawie brexitu Brytyjski parlament po głosowaniach w sprawie brexitu Reuters TV/Forum / Forum
Ministrom i posłom w Londynie został tydzień na to, żeby uniknąć katastrofalnego brexitu bez umowy. Na razie widoki są marne.

Parlamentarzyści w Westminsterze odrzucili wczoraj wieczorem cztery propozycje dotyczące tego, w jaki sposób Wielka Brytania ma się pożegnać z Unią Europejską. To kolejne takie głosowania w ostatnich dniach, w poprzednim tygodniu parlament w Londynie nie zgodził się na osiem możliwych opcji brexitu. Teraz, gdy wybór został zawężony do czterech, wydawało się, że łatwiej będzie osiągnąć kompromis. Okazało się, że niewystarczająco łatwo.

Czytaj też: May na deskach, Wielka Brytania w klinczu

Brexit: porażka rządu, porażka parlamentu

Toczące się głosowania to efekt ciągu niespodziewanych wydarzeń. Najpierw umowa brexitowa wynegocjowana przez gabinet Theresy May trzykrotnie poległa w parlamencie (pierwszy raz aż 230 głosami, co oznacza największą porażkę rządu w historii brytyjskiego parlamentaryzmu). W efekcie parlament – zirytowany tym, że gabinet Theresy May nie potrafi przedstawić politycznie akceptowalnego porozumienia – postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

Problem w tym, że parlamentowi wcale nie idzie dużo lepiej. Głosowania pokazały, iż nie ma w tym momencie żadnej opcji, która zyskałaby 50-proc. poparcie posłów Izby Gmin. A czas ucieka. Jeśli Brytyjczycy nie zdecydują się na żadną opcję, opuszczą Unię 12 kwietnia bez żadnej umowy, co oznacza kolejki ludzi i towarów na granicach, odwołane loty samolotów, problemy z dostawami podstawowych towarów i poważny szok ekonomiczny.

Czasu na decyzję jest niewiele ponad tydzień. Już 10 kwietnia w Brukseli zbierają się unijni przywódcy i do tego czasu Londyn powinien coś zaproponować: albo przyjąć umowę May (być może z poprawkami w dołączonej do niej deklaracji politycznej o przyszłych stosunkach z Unią), albo poprosić Unię o dalsze wydłużenie czasu.

Reklama