Z takimi danymi osobowymi trudno myśleć o innym zawodzie. Caio Giulio Cesare Mussolini, prawnuk przywódcy włoskich faszystów z czasów drugiej wojny światowej, ogłosił właśnie swoją kandydaturę do Parlamentu Europejskiego. Wystartuje z listy Braci Włoskich, faszyzującej formacji politycznej, której szefowa Giorgia Meloni odwiedziła w ubiegłym tygodniu przy ul. Nowogrodzkiej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj także: Jak bardzo włoski ma być Włoch?
Krewni Mussoliniego we włoskiej polityce
51-letni były oficer marynarki wojennej nazwisko odziedziczył po sojuszniku Hitlera, imię – po Gajuszu Juliuszu Cezarze, starożytnym rzymskim dyktatorze. Do polityki przechodzi z sektora prywatnego – przed wstąpieniem do Braci Włoskich sprawował kierownicze stanowisko w Finmeccanica, największej włoskiej firmie zbrojeniowej (od 2016 r. znanej pod nazwą Leonardo).
Na prawicowej scenie będzie podążać śladami dwójki swoich krewnych. Rachele Mussolini, imienniczka żony Benita, jest stołeczną radną, również związaną z Braćmi Włoskimi. Dużo bardziej rozpoznawalna jest jednak Alessandra, kuzynka Caio Giulio, była włoska posłanka i senatorka, obecnie eurodeputowana z ramienia Forza Italia (partii Silvio Berlusconiego). Jej kariera w krajowej polityce trwa już prawie trzy dekady, wcześniej z sukcesami podbijała włoską popkulturę. Zaczynała jako aktorka, występując m.in. u boku Sofii Loren i Marcello Mastroianiego w nominowanej do Oscara włosko-kanadyjskiej produkcji „Szczególny Dzień” z 1977 r.