Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

PiS odpuścił forsowanie Szydło, szefową komisji Słowaczka

Po dwóch porażkach PiS nie wystawił Beaty Szydło po raz trzeci na szefową europarlamentarnej komisji. Po dwóch porażkach PiS nie wystawił Beaty Szydło po raz trzeci na szefową europarlamentarnej komisji. Aleksiej Witwicki / Forum
Słowaczka Lucia Durisz Nicholsonova została szefową komisji ds. zatrudnienia w Parlamencie Europejskim. Po podwójnej porażce Beaty Szydło europosłowie PiS odpuścili forsowanie polskiego kandydata.

Lucia Durisz Nicholsonova dostała 38 głosów przy 14 głosach przeciwnych. 43-letnia Słowaczka jest europosłanką partii Wolność i Solidarność (SaS), a wcześniej zasiadała w słowackim parlamencie. SaS to ugrupowanie, które na początku poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego przeszło z międzynarodówki liberałów do konserwatystów, których klub obecnie jest zdominowany przez PiS. Durisz Nicholsonova przez blisko 10 lat pracowała jako dziennikarka (m.in. w dzienniku „SME”). A dziś – już po swym wyborze – opowiadała, że jako polityczka zajmowała się problemami mniejszości romskiej. W rządzie Ivety Radiczowej (2010–12) była sekretarzem stanu w ministerstwie pracy, spraw społecznych i rodziny.

Czytaj też: Skąd wziął się optymizm PiS co do szans Szydło?

Słowaczka o kandydowaniu dowiedziała się rano

Nicholsonova była dziś oficjalną kandydatką klubu konserwatystów, którą w jego imieniu zaprezentowała Elżbieta Rafalska. Słowaczka powiedziała, że o kandydowaniu dowiedziała się „dziś rano, i to wcale nie wcześnie rano”. Tym razem najwyraźniej PiS wziął na serio ostrzeżenia centrolewicy, że nie poprze nikogo z partii Jarosława Kaczyńskiego. Liberałowie z frakcji Odnowić Europę w zeszłym tygodniu zapowiedzieli blokowanie wszystkich kandydatów PiS oraz Fideszu, czyli ugrupowań rządzących krajami objętymi postępowaniem z artykułu 7. traktatu o UE.

Klub konserwatystów działał pod presją czasu, bo na dniach powinna zostać sformowana rada złożona z szefów wszystkich komisji europarlamentarnych, która jest potrzeba do przygotowania wysłuchań kandydatów na nowych komisarzy UE.

Reklama