Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wojna z Rosją nad Wisłą. NATO szykuje wielkie manewry

Operacja powietrznodesantowa w Drawsku Pomorskim, 2018 r. Operacja powietrznodesantowa w Drawsku Pomorskim, 2018 r. Łukasz Dejnarowicz / Forum
Nazwa ćwiczenia („Defender Europe”) jest pełna patosu, a jego skala olbrzymia. Ale nie łudźmy się: jedna dywizja z USA znacząco nie zmieni sytuacji w razie ewentualnej wojny z Rosją. Nie zażegna też kryzysu zaufania w NATO.

„Defender Europe” będzie największym od ćwierćwiecza ćwiczeniem wojskowym USA w Europie. Operacja, rozłożona na pięć miesięcy, kulminację będzie mieć w kwietniu i maju 2020 r. Z portów zachodniej Europy przetoczą się na wschód amerykańskie jednostki, które przy wsparciu sojuszników zrealizują całą paletę manewrów oddających to, co działoby się w przypadku realnej wojny z Rosją.

Scenariusz nie zostawia wątpliwości, o co tu chodzi: kraje NATO zostają zaatakowane przez równorzędnego Stanom przeciwnika i uruchamiają art. 5 traktatu waszyngtońskiego – mechanizm kolektywnej obrony. Z USA wyruszają jednostki przypisane obronie Europy, a sojusznicy mają im pomóc jak najszybciej dostać się w pobliże teatru działań, czyli na wschodnią flankę. Określenie „flanka” w tym przypadku jest mylące, bo wschodnia granica sojuszu staje się frontem walki z Rosją. Wyjątkowo długim, skomplikowanie ukształtowanym i wielowymiarowym.

Czytaj też: Podwodne podchody Rosji i NATO. Polska mówi pas

Scenariusz z zimnej wojny

Zamysł ćwiczenia przypomina zimnowojenny cykl „ReForGer” (Return of Forces to Germany). Niemcy Zachodnie były wtedy krajem frontowym, a na ich terytorium stacjonowało ok 300 tys. wojsk USA. Ale w starciu z pancerną nawałą Układu Warszawskiego mogło się to okazać niewystarczające. W USA stał korpus pancerny gotowy do przerzutu do Europy, a sprawność tej operacji testowano nawet dwa razy w roku. Skala była olbrzymia – w pierwszym ćwiczeniu „ReForGer” wzięło udział 17 tys. żołnierzy, a w największym w 1988 r. – aż 125 tys.

Mniejszy „Defender” wcale nie będzie odbiegać od zimnowojennej skali.

Reklama