Świat

Prawa wygnańców

Izraelski mur bezpieczeństwa w Betlejem. Izraelski mur bezpieczeństwa w Betlejem. Przemysław Kozłowski / Forum
Po wojnie Żydzi dążyli do Palestyny, bo byli – podobnie jak Arabowie – jej rdzenną ludnością. Jeśli roszczenia miałyby ulec przedawnieniu, to dlaczego ówczesnych Żydów tak, a dzisiejszych Palestyńczyków nie?
Polityka

Zaskoczył mnie zamieszczony w świątecznym wydaniu POLITYKI esej Ali Qandil o palestyńskiej tożsamości („Święta ziemia”, POLITYKA 51/19). Autorka bowiem, znana ze swojej propalestyńskiej perspektywy, tym razem stara się ją przekroczyć. Stronie izraelskiej przysługują więc w tym eseju jakieś racje, choć wypaczone. Myślenie strony palestyńskiej jest zaś zdeterminowane traumą, a więc ograniczone. Obie strony są w nim do siebie w pewnym sensie podobne, a nawet mogą próbować się porozumieć. Ta analiza zasługuje jednak na faktograficzną krytykę.

Qandil zaczyna od przypomnienia, że gdy w listopadzie miał się rozgrywać w Jerozolimie mecz Polska-Izrael, polskie media pisały o 400 rakietach odpalonych w stronę Izraela z Gazy, a nie o 32 gazańskich ofiarach odwetowych izraelskich nalotów; wspomniano jedynie o śmierci zabitego ostrzałem dowódcy Islamskiego Dżihadu. Zdaniem publicystki jest to dowód na to, „jak bardzo w naszych zachodnich oczach zdehumanizowani są Palestyńczycy”. Tymczasem jest to jedynie dowód na selektywność medialnej uwagi, w tym wypadku podyktowanej zaściankową, lecz zrozumiałą troską o bezpieczeństwo polskich zawodników i kibiców.

Zagłada to nie przyczyna

Wojnę o niepodległość Izraela w 1948 r. autorka kwituje tak: „powstaje nowe państwo, w którym mają się osiedlić Żydzi ocaleni z Holokaustu (…). Rdzennej ludności Palestyny nikt o zdanie nie pyta. Żydowskie bojówki (…) systematycznie ją wysiedlają”. Trudno o większą kumulację półprawd i zwykłych kłamstw. Utworzenie „nowego państwa” było celem ruchu syjonistycznego, realizowanym stopniowo już przez pół wieku wcześniej, i to dzięki temu w Palestynie mieszkało w 1948 r.

Polityka 4.2020 (3245) z dnia 21.01.2020; Świat; s. 49
Reklama