Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Demokracja jest w kryzysie. Ale Polacy są zadowoleni

Koszulka z konstytucją na kolumnie Zygmunta w Warszawie Koszulka z konstytucją na kolumnie Zygmunta w Warszawie Mateusz Włodarczyk / Forum
Ponad połowa ludzi (57,5 proc.) na świecie jest niezadowolona z demokracji. To rekordowo dużo. Niezadowolenie wzrosło od „złotych” lat 90. o 10 punktów – wynika z raportu Global Satisfaction with Democracy Report 2020.

Publikacja raportu inauguruje działanie Centre for the Future of Democracy na University of Cambridge. Opracowanie powstało na podstawie syntezy 3500 analiz krajowych, w których przebadano 4 mln respondentów w okresie od 1973 do 2020 r. Umożliwia ono rekonstrukcję dynamiki stosunku do demokracji w krajach zachodniej Europy w ciągu ostatniego półwiecza, w pozostałych – w ostatnich 25 latach.

Czytaj też: Krótka historia demokracji

Polacy mniej niezadowoleni

Oczywiście, nie wszędzie jest równie źle. W kilku niewielkich krajach – Szwajcarii, Danii, Holandii, Luksemburgu, Norwegii – obywatele są zadowoleni z demokracji jak nigdy dotąd. Z kolei w krajach anglosaskich nastąpiło gwałtowne obniżenie ocen – w Stanach Zjednoczonych niezadowolona jest ponad połowa obywateli, co oznacza wzrost aż o 30 punktów od 1995 r. W Brazylii i Meksyku poziom niezadowolenia osiąga ok. 75 proc.

Dla rodzimych czytelników zaskakujące zapewne będzie ustalenie raportu, że w Polsce poziom niezadowolenia z demokracji zmalał aż o 20 punktów, do pułapu 25 proc. Największy spadek miał miejsce w latach 2000–10, kolejny mniejszy, ale wyraźny – po 2015 r. Autorzy uprzedzają pytanie podejrzliwych, wyjaśniając, że zadowolenie z demokracji nie musi iść w parze z uznaniem dla wartości demokracji liberalnej. Innymi słowy, siła władzy populistycznej płynie właśnie z wysokiego stopnia zadowolenia, względnie niskiego poziomu niezadowolenia.

Czytaj też: Czy i jak rozliczać PiS.

Reklama