Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Pożar w Czarnobylu. Czy zagrozi reszcie Europy?

Od 4 kwietnia płonie las w zamkniętej strefie wokół elektrowni w Czarnobylu. Od 4 kwietnia płonie las w zamkniętej strefie wokół elektrowni w Czarnobylu. Stringer / Reuters / Forum
Gdy liczniki we wszystkich sąsiednich krajach przed laty waliły na alarm, radzieckie władze przekonywały, że nic się nie stało. Czy dziś ktokolwiek miałby odwagę kłamać w sprawie skażenia?

Od 4 kwietnia płonie las w zamkniętej strefie wokół elektrowni w Czarnobylu. Już 400 strażaków, ciężki sprzęt, samoloty i helikoptery walczą z ogniem, ale wciąż nie udało się skutecznie i ostatecznie ugasić pożaru. Jego powodem było podpalenie trawy. „Dla zabawy” – jak powiedział radośnie 27-latek zatrzymany przez policję. Takie zabawy uprawia się każdej wiosny i każdego roku dochodzi do pożarów. Jeden z większych zdarzył się całkiem niedawno, w 2015 r. W ostatnich dniach tylko w najbliższych okolicach Kijowa strażacy musieli interweniować ponad 50 razy. Nie jest też jednak wykluczone, że pożar powstał podczas nielegalnego pozyskiwania drewna.

Tym razem „zabawa” w pobliżu Czarnobyla okazała się wyjątkowo groźna. Pogoda nie sprzyja strażakom, wieje silny i częsty o tej porze roku wiatr, zapaliły się złoża torfu. Wyschnięta ściółka płonie jak papier. W dodatku las w strefie zamkniętej od czasu katastrofy i wysiedlenia stąd wiosek w 1986 r. nie był użytkowany. Drogi i dukty zarosły, przeciwpożarowe przecinki przestały odgrywać swą rolę, bo nie można ich odnaleźć w gęstwinie. Jest trochę tak, jak obserwowaliśmy niedawno w Australii (choć skala nieporównywalnie mniejsza!): ogień tragicznie igra ze strażakami, stłumiony w jednym miejscu, wybucha ze zdwojoną siłą kawałek dalej.

A gdyby pożar dotarł do elektrowni?

Pożar pochłonął już kilka wiosek, zamarłych, zatrzymanych w biegu. Skażonych radioaktywnym wybuchem, który odmienił tutejsze życie i odwrócił świat do góry nogami. Czasami ktoś jeszcze tam mieszkał, zwykle starsze osoby, które nielegalnie powróciły z wysiedlenia. Spłonęła wioska Iłownica, ogień dotarł do ośrodka wczasowego Bajeczny, gdzie w 1986 r.

Reklama