Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Jan Paweł II na basenie. Zapiski włoskiego premiera

Giulio Andreotti i Jan Paweł II Giulio Andreotti i Jan Paweł II Reuters Photographer / Reuters / Forum
W swoich „Sekretnych zapiskach”, które właśnie ukazały się we Włoszech, siedmiokrotny premier Giulio Andreotti sporo miejsca poświęca papieżowi z Polski.

Jest koniec lipca 1980 r. Jan Paweł II pływa w basenie, który polecił zbudować w ogrodach podrzymskiej rezydencji w Castelgandolfo. Nagrany z ukrycia film przedstawiający tę scenę od 40 lat znajduje się w jednej z dobrze strzeżonych szaf Pałacu Apostolskiego. Niewiele brakowało, a ujrzałby światło dzienne, podobnie jak zrobione wówczas zdjęcia ukazujące Karola Wojtyłę w kąpielówkach, wychodzącego z wody.

Niektóre fotografie już po śmierci polskiego papieża zostały opublikowane w prasie, ale filmu nikt nigdy nie widział. Dziś zdjęcia papieża na pływalni prawdopodobnie nie zrobiłyby tak wielkiego wrażenia jak w 1980 r. Ale jeszcze 20 lat wcześniej papież Jan XXII w wysadzanej szlachetnymi kamieniami tiarze był noszony przez Plac św. Piotra w lektyce, a zgromadzeni wierni mogli co najwyżej zostać dopuszczeni, by z najwyższą czcią ucałować czubek czerwonych safianowych pantofli. Watykański sekretarz stanu kard. Agostino Casaroli gotów był na bardzo wiele, byleby tylko nie dopuścić do publikacji kompromitujących fotografii. W porozumieniu z ówczesnym osobistym sekretarzem papieża, obecnie kard. Stanisławem Dziwiszem, zwrócił się o pomoc do Giulio Andreottiego.

Pomyślmy o polskiej telewizji!

W swoich „Sekretnych zapiskach”, które ukazały się właśnie we Włoszech, Giulio Andreotti (1919–2013), były siedmiokrotny premier, piastujący również w kilku gabinetach tekę ministra spraw zagranicznych i kierujący w swojej karierze paroma innymi resortami (w sumie był 32 razy ministrem), opisuje pełne napięcia tygodnie negocjacji z autorami kompromitujących materiałów.

Reklama