Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Trump odchodzi w niesławie, rządy kończy niewesoło

Pożegnalne wystąpienie Donalda Trumpa, 19 stycznia 2021 r. Pożegnalne wystąpienie Donalda Trumpa, 19 stycznia 2021 r. Pavlo Gonchar / Zuma Press / Forum
Donald Trump wyprowadzi się z Białego Domu z notowaniami na poziomie 34 proc. Kończy rządy opuszczony jak – nie licząc Richarda Nixona – żaden jego poprzednik.

W swoim ostatnim, pożegnalnym wystąpieniu we wtorek Donald Trump zdobył się na dość niezwykłe w jego ustach życzenia dla administracji, która 20 stycznia obejmie władzę w USA. 20-minutowe przemówienie zdominowało wyliczanie jego własnych osiągnięć, jak pokój Izraela z kilkoma krajami arabskimi, utworzenie osobnej formacji sił kosmicznych w armii USA oraz rozpoczęcie szczepień na koronawirusa. Potem jednak oświadczył: „Inaugurujemy w tym tygodniu nową administrację i modlimy się za jej sukces w utrzymaniu bezpieczeństwa i pomyślności Ameryki. Przekazujemy jej nasze najlepsze życzenia i chcemy, żeby jej się powiodło”.

Trump się żegna, ale nie na dobre

Trump ani razu nie wymienił nazwiska Bidena, czego unika po przegranych wyborach 3 listopada, które – jak twierdził – zostały sfałszowane. Nigdy też nie zadzwonił do prezydenta elekta. W przemówieniu nagranym na wideo i opublikowanym przez Biały Dom potępił również szturm na Kapitol 6 stycznia, mówiąc, że „polityczna przemoc jest atakiem na wszystko, co miłujemy jako Amerykanie”. Nie przyznał się jednak do osobistej odpowiedzialności za ten zakończony śmiercią pięciu osób atak, chociaż na wiecu bezpośrednio przedtem podżegał do niego swoich fanatycznych zwolenników. Dał też do zrozumienia, że wcale nie wycofuje się z polityki („nasz ruch dopiero się rozpoczyna”).

Mimo odczytanych z telepromptera życzeń dla rządu następcy Trump podjął w ostatnich dniach kolejne decyzje, które utrudnią mu życie. Bez widocznego uzasadnienia zniósł związane z pandemią restrykcje na przyjazdy do USA z krajów europejskich i desygnował Kubę jako kraj sponsorujący terroryzm, co łączy się z nowymi sankcjami.

Reklama