Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nadjeżdża „Oxygen Express”. Indie w kotle pandemii

W Delhi uruchamiane są prowizoryczne miejsca masowych kremacji. Także na parkingach samochodowych. W Delhi uruchamiane są prowizoryczne miejsca masowych kremacji. Także na parkingach samochodowych. Naveen Sharma / Zuma Press / Forum
Kraj zanotował rekordową liczbę zakażeń – 1,6 mln. W piątek szpitale w Delhi alarmowały, że kończy im się tlen. Respiratorów brakuje, lekarze wentylują pacjentów ręcznie.

Media społecznościowe w Indiach pełne są scen chaosu ze szpitali i przychodni, w których próby ratowania pacjentów odbywają się bez niezbędnego sprzętu i środków. System opieki zdrowotnej, od dekad nadwerężony i niewystarczający, załamał się. Pacjenci umierają z powodu braku tlenu i urządzeń, ale też awarii sprzętu, zbyt małej liczby miejsc w szpitalach i personelu. Dochodzi do pożarów, wycieków tlenu, awantur o zapasy ratującego życie gazu.

Modi ściągnął katastrofę

A zaledwie tydzień temu zadowolony premier Narendra Modi mówił zwolennikom zgromadzonym na wiecu w stanie Bengal Zachodni, że „nigdy jeszcze nie widział tak wielkich tłumów”. Przywódca prawicy nie miał na sobie maseczki i wspólnie z Amitem Shahem, osobą numer dwa w Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) i rządzie, intensywnie podróżował na spotkania z wyborcami. Podobnie jak liderzy innych ugrupowań. Bengal – ludny stan, nazywany spichlerzem Indii ze względu na strategicznie ważne uprawy rolnicze – to teraz kluczowe pole bitwy dla BJP.

Trwa kampania do wyborów stanowych i formacja Modiego zainwestowała wiele pieniędzy oraz wysiłków organizacyjnych, by tam zatriumfować. I kiedy Modi wiecował, do szpitali ustawiały się kolejki karetek, liczba zakażonych przekroczyła 200 tys. dziennie, potwierdzono też co najmniej trzy zgony kandydatów w Bengalu Zachodnim. Byli zakażeni koronawirusem. Nic dziwnego, że od kilku dni na Twitterze popularny jest nowy hasztag: #ModiMadeDisaster, sugerujący, że premier wyprodukował tę katastrofę. Pojawiają się też hasła: „Potrzebujemy tlenu i odpowiedzi”.

Czytaj też:

  • covid-19
  • Indie
  • koronawirus w Indiach
  • Narendra Modi
  • Reklama