Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nie dla wszystkich koniec restrykcji. Czwarta fala dzieli Europę

Szwedzi świętują zniesienie restrykcji. Sztokholm, 29 września 2021 r. Szwedzi świętują zniesienie restrykcji. Sztokholm, 29 września 2021 r. TT News Agency / Reuters / Forum
Skandynawia znosi ostatnie restrykcje, południe i środek kontynentu stawiają na przywileje dla zaszczepionych, a na wschodzie statystyki zachorowań rosną najszybciej od miesięcy – tak w skrócie wygląda teraz sytuacja w Europie.

Pierwsi w Unii Europejskiej byli Duńczycy – na początku września tamtejszy rząd zdecydował o zdjęciu ostatnich obostrzeń. Mieszkańcy mogą bez ograniczeń korzystać z przestrzeni publicznej, organizować zgromadzenia, wchodzić do klubów, dyskotek, barów, restauracji, trenować na siłowniach i pływać w basenach. Dania zniosła też obowiązek posiadania dowodu szczepienia, negatywnego testu bądź potwierdzenia przebycia koronawirusa. Do historii przechodzą też maseczki, których nie trzeba mieć na sobie w zamkniętych pomieszczeniach ani w środkach transportu publicznego. Oraz dystans społeczny, o którym wielu Duńczyków zapomniało już 10 września, tłumnie ustawiając się w kolejkach do muzeów i podobnych placówek.

Czytaj też: Delta w Europie. Nieszczepieni mają pod górkę

Skandynawia znosi restrykcje

Co prawda zniesienie restrykcji odbija się lekko na statystykach – kraj notuje ok. 500 nowych przypadków dziennie – ale w Danii nikogo to nie niepokoi. Chorują niemal wyłącznie osoby niezaszczepione, śmiertelność jest bliska zeru, a Duńczycy politykę władz oceniają bardzo dobrze.

Zadowoleni są też sami politycy, którzy o źródłach sukcesu mówią jednoznacznie: to efekt wielu miesięcy dyscypliny, akcji szczepień i wysokiego zaufania społecznego. Dokładnie tak argumentował decyzję o zdjęciu obostrzeń minister zdrowia Magnus Heunicke.

Reklama