Omikron się rozpędza, świat się zamyka. Jakie są strategie walki z nowym wariantem wirusa?
Nauka na razie niewiele jest w stanie powiedzieć na temat omikrona. Nowy wariant, po raz pierwszy zsekwencjonowany w okolicach Johanesburga, zdradza potencjał do szybszego namnażania się niż delta, która sparaliżowała świat niemal równo rok temu. Brak jeszcze wiedzy o tym, jak reaguje na dostępne szczepionki, ale istnieje ryzyko, że preparaty, które w znacznym stopniu zatrzymały rozwój koronawirusa i ograniczyły obciążenie systemu opieki zdrowotnej, z omikronem mogą radzić sobie gorzej.
Czytaj też: Covid. Kronika zaplanowanej śmierci
Omikron. Zatrzymać wirusa za granicą
Dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny administracji Joe Bidena, twierdzi, że rzetelna ocena ryzyka wywołanego nowym wariantem pojawi się najwcześniej za dwa tygodnie. Ale rządy kolejnych krajów nie tracą czasu. Większość wprowadziła w ciągu ostatnich 72 godzin różne instrumenty prewencyjne, mające głównie na celu utrzymanie omikrona poza swoimi granicami. I choć doświadczenie z poprzednich fal pandemii uczy, że to zadanie praktycznie niemożliwe, wykonalne tylko w warunkach całkowitej izolacji (na co nie stać prawie nikogo), to inna lekcja płynąca z ostatnich dwóch lat mówi, że szybkie reakcje są najlepszą metodą walki z wirusem. Takim kryterium zdają się kierować politycy.
Na razie omikrona oficjalnie wykryto w RPA, Botswanie, Kanadzie, Izraelu, Wielkiej Brytanii, Belgii, Włoszech, Niemczech, Hongkongu i Australii.