Władimir Putin bombarduje Ukrainę, zamyka ostatnie wolne media i wsadza do więzień za protesty i „kłamstwa” na temat armii. A Rosjanie? W większości siedzą w domach przed telewizorami.
Rano, kiedy dowiedziałam się, że wybuchła wojna, poczułam potworny wstyd, wspomina Anna. Pracuje w urzędzie centralnym w Moskwie, samotnie wychowuje córkę. W rozmowie z nami dodaje, że po wstydzie przyszło przerażenie: – Mijał kolejny dzień. Rosyjska armia bombarduje ukraińskie miasta, a u nas nic się nie zmieniło. Ludzie robią zakupy, spacerują, chodzą do kina. Koleżanka dziennikarka pisze recenzję teatralną. A ciocia dzwoni, żeby podzielić się radosną nowiną: „Kochanie, przyszła wiosna”.
Polityka
11.2022
(3354) z dnia 08.03.2022;
Temat tygodnia;
s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Jakoś to będzie"