Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

189. dzień wojny. Ukraińcy górą na Dnieprze. Rosyjski walec ruszył na Bachmut

Ukraińskie wojska w okolicach Charkowa, 24 sierpnia 2022 r. Ukraińskie wojska w okolicach Charkowa, 24 sierpnia 2022 r. Andrii Marienko / AP Photo / EAST NEWS
Ukraińcy ofensywę na południu prowadzą bardzo ostrożnie, żeby nie tracić cennych sił. Najważniejsze, że nie stracili zdobytych skrawków terenu. To da im dobrą podstawę do dalszych ataków.

Ukraińcy podjęli bardzo ważne zadanie: niszczą wszelkie przeprawy przez Dniepr, by odizolować wroga od dostaw amunicji i paliwa. Bez zaopatrzenia rosyjskie wojska mogą mieć poważne problemy. Wszystko zależy oczywiście od tego, czy udało im się zgromadzić na północnym brzegu Dniepru odpowiednie zapasy. Które notabene też są niszczone. Wczoraj Ukraińcy wysadzili kolejny skład amunicji, tym razem w Kachowskim Zakładzie Elektromechanicznym. Następny wyleciał w powietrze w miasteczku Tawrijśk, nieco na wschód od Nowej Kachowki.

Czytaj też: Żołnierze na papierze. Czy długopisu Putina należy się bać?

Wybuchają składy, mosty i przeprawy promowe

Oba magazyny znajdują się po południowej stronie Dniepru. Po zniszczeniu przepraw nie dość, że Rosjanie nie mają jak wozić amunicji na północny brzeg, to niedługo nie będą jej mieli skąd brać. Skład położony na lewym, południowym brzegu Dniepru, który też został zniszczony, znajdował się w miasteczku Oleszki, kilka kilometrów od Chersonia. Na północnym brzegu, gdzie są najcenniejsze magazyny, poszedł z dymem ten, który ulokowano w Berysławiu, 10 km na północny wschód od Nowej Kachowki. Na Telegramie pojawiają się też doniesienia o wybuchach w Chersoniu i, tradycyjnie już, w Czornobajiwce.

Żaden most na Dnieprze nie nadaje się już do użycia – wszystkie zostały zniszczone albo poważnie uszkodzone. Teraz Ukraińcy wzięli się za przeprawy promowe, ostatnią dostępną linię zaopatrzenia Rosjan.

Reklama