Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Ludobójcza polityka Chin. ONZ publikuje przerażający raport o losie Ujgurów

Protest Ujgurów w pobliżu chińskiego konsulatu w Stambule, 5 lipca 2022 r. Protest Ujgurów w pobliżu chińskiego konsulatu w Stambule, 5 lipca 2022 r. Murad Sezer / Reuters / Forum
Długo wyczekiwany raport ONZ dotyczący sytuacji Ujgurów potwierdził to, co wszyscy wiedzą – Chiny dopuszczają się tortur, a może nawet zbrodni przeciw ludzkości.

Michelle Bachelet skończyła kadencję na stanowisku Wysokiej Komisarki ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) o północy 31 sierpnia. 11 minut wcześniej, o 23:49 lokalnego czasu w Genewie, urząd opublikował najbardziej wyczekiwany dokument jej czteroletniej kadencji. „Ocena dotycząca obaw o stan praw człowieka w Autonomicznym Ujgurskim Regionie Sinciang w Chińskiej Republice Ludowej” była politycznym gorącym kartoflem – Bachelet i całe OHCHR od miesięcy były pod potężną presją Chin, aby nie publikować raportu lub zawrzeć w nim informacje jedynie zgodne z ich argumentami.

Ujgurzy. Zbrodnia przeciwko ludzkości

OHCHR w trakcie trwającego prawie pięć lat śledztwa potwierdził, że „doszło do poważnych naruszeń praw człowieka” wynikających z „głęboko problematycznego systemu praw mających zapobiegać terroryzmowi”, który jest „podatny na stosowanie go w sposób dyskryminujący”. W podsumowaniu urząd nie przebiera w słowach: „Zakres uznaniowego i dyskryminującego pozbawiania wolności Ujgurów i innych, głównie muzułmańskich grup może stanowić przestępstwo przeciwko prawu międzynarodowemu, w szczególności zbrodnię przeciw ludzkości”.

Dobrze udokumentowane i bardzo poważne zarzuty wobec Chin wciąż przerażają, chociaż nikogo już nie zaskakują. O szokującej skali opresji wobec Ujgurów we Wschodnim Turkiestanie (Sinciang to nazwa narzucona przez chińskich kolonizatorów, której Ujgurzy nie stosują) wiadomo od kilku lat. Raporty niezależnych organizacji, przecieki dokumentów, relacje świadków i śledztwa dziennikarskie, często wiążące się z ogromnym ryzykiem dla bohaterów historii i samych reporterów, ujawniły, że w obozach pracy zamknięto nawet ponad milion osób.

Reklama