Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Kontrowersyjny Kanye West. Czy w USA wolno być antysemitą? A rasistą?

Ye, do zeszłego roku znany jako Kanye West. Tu na przyjęciu oscarowym zorganizowanym przez „Vanity Fair” w 2020 r. Ye, do zeszłego roku znany jako Kanye West. Tu na przyjęciu oscarowym zorganizowanym przez „Vanity Fair” w 2020 r. Xavier Collin / Image Press Agency / BACKGRID / Forum
Czy w Ameryce można być antysemitą? Tak, ale to kosztowne przekonania. Ye (dawniej Kanye West) zapłacił za to co najmniej 1,5 mld dol. i stracił status miliardera. Ale nie tylko o pieniądze tu chodzi.

Zacznijmy jednak od pieniędzy. Rozpoznawalny na całym świecie raper zarabiał krocie na lukratywnych kontraktach z globalnymi markami. W zaledwie kilka tygodni stracił status miliardera, co skrupulatnie podliczył magazyn „Forbes”. Umowy z artystą zerwały Balenciaga, Gap, a ostatnio Adidas. Współpracę z nim zakończyła Creative Artists Agency, a studio producenckie MRC ogłosiło, że nie wyemituje ukończonego właśnie filmu dokumentalnego na jego temat.

Czytaj też: Kanye West najbardziej wpływową postacią według „Time′a”

Kanye West. Bardzo drogie słowa

Sama umowa z Adidasem opiewała według szacunków na 1,5 mld dol. (w 2022 r. miał zarobić z tego tytułu ok. 250 mln). Twórcy zostało ponoć „tylko” 400 mln (nieruchomości, gotówka, muzyka) i 5 proc. udziałów w firmie produkującej bieliznę modelującą (należącej do jego byłej żony Kim Kardashian). Kanye/Ye co prawda nadal uważa się za miliardera – twierdzi, że jego majątek jest wart 3,3 mld dol., a „Forbes” po prostu nie umie liczyć...

Bez względu na to, ile raper stracił, ważniejsze wydaje się to, jak daleko mogą posunąć się gwiazdy, nawet jeśli ich działania nie są w pełni uświadomione – nie wiadomo, na ile zachowanie artysty wynika z kruchego stanu psychicznego, o którym od dawna rozpisują się media, a na ile są efektem czystej kalkulacji. Nie są to bezzasadne pytania – Kanye oskarżał w przeszłości Adidasa i Gap o kradzież jego designerskich pomysłów. Ta druga firma we wrześniu postanowiła zakończyć z nim współpracę, ale i w dalszym ciągu sprzedawać ubrania z linii „Yeezy”.

Reklama