Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Serie rozmów, salwy rakiet

Serie rozmów, salwy rakiet. Putin przeniósł starcie na front dyplomatyczny

Międzykontynentalna rakieta balistyczna Jars
odpalona z kosmodromu w rosyjskim Plesiecku. Międzykontynentalna rakieta balistyczna Jars odpalona z kosmodromu w rosyjskim Plesiecku. AP / EAST NEWS
Wojna znowu chwilowo straciła impet. Władimir Putin przeniósł starcie z Ukrainą na front dyplomatyczny i nuklearny.

Walki rzecz jasna trwają, wokół Bachmutu i Soledaru w Donbasie nawet intensywne, głównie z udziałem rosyjskich wagnerowców. Po drugiej stronie Dońca Ukraińcy wciąż napierają na Kreminną, a na południowym brzegu na Łysyczańsk, oddany Rosjanom latem. Ale nawet ukraiński minister obrony przyznaje, że tempo operacji na południu spadło. Nie ma wyczekiwanego do niedawna odwrotu rosyjskich wojsk spod Chersonia, przeciwnie – na przyczółek na północnym brzegu Dniepru docierają świeżo zmobilizowani rezerwiści. Żadna ze stron nie ogłasza większych sukcesów, nie mówiąc o jakimś przełomie. Nawet zbrodniczych bombardowań ukraińskich miast przy użyciu irańskich dronów i rosyjskich pocisków manewrujących było w ostatnich dniach mniej.

Za to Putin na nowo straszy bronią jądrową. Na ćwiczeniach Grom uruchomił całą triadę – wszystkie trzy rodzaje nośników tej broni, jakie ma do dyspozycji. W powietrze poszły rakiety z wyrzutni naziemnych, okrętu podwodnego i bombowców strategicznych. Było to pierwsze takie ćwiczenie w czasie trwania wojny z Ukrainą, choć zostało wcześniej zapowiedziane i rzekomo zaplanowane.

Ale zanim wystrzeliła salwa rakiet, z Moskwy w świat poleciała seria zaskakujących telefonów. Kilka dni ze słuchawką w ręku spędził minister obrony Siergiej Szojgu, stając się ni to dyplomatą, ni to negocjatorem, ni wymuszaczem. Jego główne zadanie też polegało na straszeniu – perspektywą użycia przez Ukrainę brudnej bomby, ładunku wybuchowego z materiałem radioaktywnym. W podtekście była niewypowiedziana na głos reakcja Rosji, również nuklearna. Oskarżenia zostały uznane przez Zachód za absurdalne i oficjalnie odrzucone, ale musiały podnieść ciśnienie politykom. Rosja kilka razy wcześniej sugerowała, że Kijów planuje atak bronią chemiczną i biologiczną, ale powtarzany w wielu językach przekaz z Kremla zrodził podejrzenia, że to sama Moskwa szykuje taką prowokację.

Polityka 45.2022 (3388) z dnia 31.10.2022; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Serie rozmów, salwy rakiet"
Reklama