Pod Bachmutem Rosjanie byli już w maju. Od końca kwietnia trwały walki o oddalone o 30 km miasteczko Popasna, które w obliczu oskrzydlenia padło 17 maja, i rosyjskie wojska mogły wyjść bliżej większego miasta Bachmut i mniejszego Sołedar. Kiedy tylko pokonano obronę Popasnej i wojska ukraińskie cofnęły się na pozycje oparte na wzgórzach na południowy wschód od Bachmutu, Rosjanie rozpoczęli brutalny ostrzał artyleryjski miasta. Przez te rosyjskie ostrzały – bo walki dopiero od niedawna toczą się na samych jego obrzeżach – ponad połowa miasta leży w kompletnych gruzach. 40 proc. budynków jeszcze stoi, ale i one mają ślady odłamków, często powybijane okna, w wielu przypadkach brak ogrzewania zimą sprawi, że niedługo będą się nadawały tylko do rozbiórki.
Donbas pachnący ZSRR
Bachmut i Sołedar. Kto przed wojną o nich słyszał? Małe miasteczka położone w ukraińskim Donbasie. Za czasów ZSRR Bachmut był znany jako Artiomowsk, ale w 2016 r. w obliczu rosyjskiej agresji na Donbas przywrócono nazwy sprzed 1924 r. Pseudonim Artiom nosił rewolucjonista Fiodor Siergiejew i to na jego cześć nazwano to miasteczko. Nie jest ono duże, ma mniej więcej wielkość naszej Piły, Konina czy Piotrkowa Trybunalskiego. Najbardziej znanym zakładem przemysłowym miasta była wytwórnia szampana Artwajnery, ale największy był Artiomowski Zakład Maszynowy „Wistek”, produkujący łańcuchy, elektrody spawalnicze, narzędzia metalowe, drut, gwoździe, śruby itp.