Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

403. dzień wojny. Cztery zasady ataku. I kluczowe dla kontrofensywy: przełamanie

Walki trwają, a pod Bachmutem spadło sporo śniegu. Tym razem zadziałało to na korzyść obrońców. 2 kwietnia 2023 r. Walki trwają, a pod Bachmutem spadło sporo śniegu. Tym razem zadziałało to na korzyść obrońców. 2 kwietnia 2023 r. Forum
Przełamanie to bardzo kluczowy element natarcia, a zarazem najtrudniejszy, taki, w którym ponosi się największe straty. Jeśli przełamanie przedłuża się, to nie ma prawa się udać.

Walki trwają, a pod Bachmutem spadło sporo śniegu. Tym razem zadziałało to na korzyść obrońców, bo jak tu wysyłać grupy szturmowe przez półmetrową warstwę puchu? Ani biec, ani się czołgać. Nawet pojazdy pancerne poruszają się z trudem. Mimo to na samych ulicach Bachmutu Rosjanie znów się posunęli nieco, obrońcy trzymają obecnie mniej niż ćwierć powierzchni miasta. Natomiast ataki poza miastem, pod Donieckiem oraz na froncie północnym nie przyniosły efektów. Wszystkie zostały odparte.

Czytaj także: Putin zwalnia nuklearny hamulec. Czy przesunie broń jądrową bliżej Polski?

Trzy zasady ataku

Przełamanie obrony jest najtrudniejszym elementem natarcia. Jego główne, fundamentalne zasady to według amerykańskiej doktryny: Audacity, Concentration, Surprise, Tempo (śmiałość, koncentracja, zaskoczenie i tempo... i znowu tempo). Aby nacierać, trzeba wykazać się śmiałością – zdolnością do absorbowania ryzyka i liczenia się z nieuchronnymi stratami. No i tu pytanie, czy Ukraińcy są gotowi na podjęcie ryzyka, czy będą raczej działać ostrożnie i zachowawczo? Najtrudniej znaleźć złoty środek między ryzykiem a zbyt ostrożnym działaniem, które nie przyniesie rozstrzygnięcia.

Weźmy np. południe Ukrainy. Najbardziej ryzykownym byłoby natarcie przez Dniepr. Tu obrona jest najsłabsza, więc aż się prosi o atak. Pozwoliłoby to też na wyjście na tyły umocnień na południe od Oriechowa i Hulajpola, czyli same zalety. Niestety z jednym wyjątkiem: trzeba forsować rzekę i utrzymać przeprawy przez Dniepr, a te są niezwykle narażone na zniszczenie. Gdyby natarcie się nie powiodło, to ewakuacja wojsk przez Dniepr też byłaby trudna.

Reklama