Świat

Bitwa o morze i pieniądze

Ukraina prowadzi najdziwniejszą w dziejach bitwę morską

Ostatnio ukraińskie drony sięgnęły nawet Soczi, gdzie Putin ma rezydencję. Ostatnio ukraińskie drony sięgnęły nawet Soczi, gdzie Putin ma rezydencję. Ojj! 600 / Wikipedia
W tym samym czasie Putin podpisuje dekret o jesiennym poborze 130 tys. rekrutów, a z resortu finansów Rosji płyną przecieki o budżecie obronnym wynoszącym jedną trzecią wydatków publicznych i 6 proc. PKB.

Ukraina prowadzi najdziwniejszą w dziejach wojen bitwę morską, o kontrolę nad zachodnią częścią Morza Czarnego. Nie posiadając okrętów wojennych, przeniosła ją w powietrze, korzystając z technologicznej i wywiadowczej przewagi zachodnich pocisków manewrujących. Trafienie w siedzibę dowództwa Floty Czarnomorskiej było pokazem skuteczności, choć nie okazało się złotym strzałem. Po początkowych zapewnieniach Kijowa, że udało się wyeliminować czołowych oficerów dowództwa tego strategicznego dla Rosji ugrupowania, Moskwa pokazała zdjęcia sugerujące, że najważniejszy z nich, adm. Wiktor Sokołow, jednak żyje. Nawet jeśli przetrwał uderzenie przebijającymi beton pociskami w czasie narady w sztabie, źle wróży kolejnym takim spotkaniom: Ukraińcy najwyraźniej wiedzą o nich i potrafią to wykorzystać. W Sewastopolu zagrożone są nie tylko okręty, stanowiska obrony powietrznej, radary czy lotniska, ale też poszczególni ludzie. Ostatnio ukraińskie drony sięgnęły nawet Soczi, gdzie Putin ma rezydencję.

Ukraina nie jest jeszcze w stanie odbić Krymu, ale robi wszystko, aby zachodnia część półwyspu, z kluczową bazą morską Rosji, stała się zbyt niebezpieczna do życia. Jeśli Rosjanie „uciekną”, wycofają okręty i najcenniejszy sprzęt, stworzy to szansę poszerzenia czarnomorskich korytarzy eksportu zboża i innych towarów rolnych. Choćby z nasilenia sporu z Polską i wcześniejszych międzynarodowych starań Kijowa wiadomo, jak ważna to sprawa. Ukraina, by przeżyć, musi mieć dochody w twardej walucie, gdy klimat na świecie się pogarsza. Nie chodzi wyłącznie o polskie dąsy. Problem z pieniędzmi rośnie w USA – uchwalona niedawno ustawa ratująca rząd federalny przed zamknięciem nie pokrywa wsparcia dla Ukrainy, a właśnie wybrana w Słowacji populistyczno-lewicowa koalicja może dołączyć do ukrainosceptycznych Węgier i wstrzymywać pomoc Europy.

Polityka 41.2023 (3434) z dnia 03.10.2023; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 13
Oryginalny tytuł tekstu: "Bitwa o morze i pieniądze"
Reklama