Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

769. dzień wojny. Po trupach do celu. Jak nas Rosja przechytrza daleko od frontu w Ukrainie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski President Of Ukraine / Flickr CC by SA
Istotą rosyjskiego planu na pokonanie Europy jest podzielenie jej na zantagonizowane państwa, które nie udzielą sobie wzajemnie pomocy. Jak doprowadzić je do takiego stanu niezgody?

Dziś nad ranem został zaatakowany jeden z zakładów przemysłowych w miasteczku Jełabuga nad Kamą, ok. 150 km na wschód od Kazania. Tu są montowane irańskie drony Shahed i zyskują rosyjską nazwę Gerań. Ciekawe, na ile cały proces się teraz opóźni; gdyby spadła intensywność ataków na Ukrainę, byłby to prawdziwy sukces. Zakład leży nieco ponad 1 tys. km od terenów kontrolowanych przez Ukrainę, najwyraźniej (jak wynika z nagranego filmu) użyto do uderzenia bezpilotowej odmiany lekkiego samolotu sportowego Aeroprakt A-22, produkowanego w firmie byłego konstruktora Antonowa Jurija Jakowlewa. Nie ma on związków ze znanym sowieckim konstruktorem Aleksandrem Jakowlewem, ale, co ciekawe, też jest rdzennym Rosjaninem, dziś wspierającym wysiłki obronne Ukrainy.

Samolocików A-22 o masie startowej 450 kg zbudowano już ponad tysiąc, wiele na eksport. Zgodnie z doniesieniami w zakład trafiły trzy.

Przypuszczalnie w ten sam sposób została zaatakowana rafineria TANECO w Niżniekamsku, jakieś 20 km od Jełabugi. Jeden z mieszkańców Tatarstanu, pracownik zakładów w Jełabudze, odgrażał się, że Rosja w odwecie uderzy na Berlin i Paryż. Najwyraźniej zapomniał o Warszawie.

Na frontach bez większych zmian. Rosjanie posunęli się w miejscowości Wodianne w rejonie Doniecka, gdzie walczy 9. Mariupolsko-Chingańska Brygada Zmechanizowana Gwardii z 1. Donieckiego Korpusu Armijnego (separatyści donieccy). Poza tym wszędzie trwają ciężkie walki pozycyjne, ale bez widocznych rezultatów.

Reklama