Świat

840. dzień wojny. Strzelali na oślep i się wystrzelali. Nowe pociski mają pewien feler

Ukraiński żołnierz przygotowuje pociski artyleryjskie na froncie w okolicy Łymania, maj 2024 r. Ukraiński żołnierz przygotowuje pociski artyleryjskie na froncie w okolicy Łymania, maj 2024 r. Diego Herrera Carcedo / Anadolu/AA/ABACA / Abaca Press / Forum
Spośród rosyjskich rodzajów wojsk to artyleria dawała się we znaki Ukraińcom najbardziej. Wystrzeliwano dziesiątki tysięcy pocisków dzień w dzień i choć w znacznym stopniu ryto pola i lasy, to sama liczba wystarczała do uzyskiwania wielu trafień. Dlaczego to się zmieniło?

Pomysłowość żołnierzy na froncie nie zna granic. Rosjanie właśnie wprowadzili do użycia noszo-taczki. Są to specjalne taczki przebudowane pod kątem ewakuacji rannych z pola walki. Pojedynczy żołnierz jest w stanie sam odtransportować takim urządzeniem rannego do punktu opatrunkowego zaraz za linią frontu. Tyle tylko że te taczko-nosze mają duże koło, jak od roweru, zamiast małego, co ułatwia poruszanie się w terenie. No cóż, jak nie ma pancernych pojazdów ewakuacyjnych, to można użyć taczko-noszy. Rosjanie jakoś nie wierzą w znaki czerwonego krzyża wpisane w białe koła, do nieuzbrojonych transporterów opancerzonych tak oznaczonych żadne cywilizowane wojsko na świecie nie strzela. A Rosjanie sobie nie żałują. Polski medyk pola walki Damian Duda, ratujący życie w Ukrainie, mówi, że Rosjanie celowo polują na personel medyczny i ostrzeliwują go ze szczególną zaciekłością. Jest w tym coś wyjątkowo barbarzyńskiego, ale właśnie z takim przeciwnikiem ma do czynienia Ukraina i obyśmy sami nie musieli mu się przeciwstawiać w realnej wojnie.

W Siewiersku Rosjanie zniszczyli jeden z budynków za pomocą potężnej bomby kierowanej ODAB-1500 UMPK o masie 1,5 tony. Jest to bomba paliwowo-powietrzna, czyli termobaryczna, przy tej masie szczególnie śmiercionośna. Nie wiadomo, co znajdowało się w budynku, ale mógł to być jakiś sztab jednostki ukraińskiej.

Wybuchy odnotowano też w wielu miejscach na Krymie: w porcie w Sewastopolu, pod Jewpatorią, na lotnisku wojskowym Saki, w Armiańsku na wąskim przesmyku Pierekop, łączącym Krym z lądem stałym. Przypuszczalnie do ataku użyto

  • Rosja
  • Ukraina
  • wojna w Ukrainie
  • Reklama