Świat

Czy Franciszek przeprosi w Oceanii za pedofilię? Tu lądowali księża krzywdziciele

Papież Franciszek z pielgrzymką w Timorze Wschodnim, 9 września 2024 r. Papież Franciszek z pielgrzymką w Timorze Wschodnim, 9 września 2024 r. Dita Alangkara /AP Photo / East News
Obrońcy skrzywdzonych chcą, by Franciszek potępił duchownych po nazwisku podczas wizyty w Timorze. Ich zdaniem tylko tak można zmienić nastawienie opinii publicznej. To jednak raczej płonna nadzieja.

Nawet podczas wyprawy na rubieże globu papieżowi towarzyszy temat pedofilii w Kościele. Być może Franciszek podejmie go podczas wtorkowego spotkania z biskupami i klerem w Dili, stolicy Timoru Wschodniego, dokąd przybył w ramach swej podróży apostolskiej po Oceanii. Wcześniej odwiedził Indonezję i Papuę-Nową Gwineę. W stolicy witano go tłumnie i entuzjastycznie. Kłopot w tym, że Timor, cieszący się formalnie uznaną niepodległością od zaledwie 22 lat i niemal w stu procentach rzymskokatolicki, też boryka się z przypadkami nadużyć seksualnych popełnianych przez księży.

Najgłośniejsza i szczególnie bulwersująca jest sprawa biskupa Carlosa Ximenesa Belo, laureata pokojowej Nagrody Nobla. W 2019 r. wyszło na jaw, że ten bohater walki o niepodległość wykorzystywał i gwałcił nastoletnich chłopców. Watykan po rozpatrzeniu zarzutów nałożył na niego kary, m.in. zakaz kontaktów z małoletnimi i odwiedzania Timoru. Ale Belo dla wielu Timorczyków pozostaje bohaterem narodowym.

Franciszek robi unik

Być może dlatego Franciszek zaraz po przylocie do Dili tylko ogólnikowo wspomniał o problemie pedofilii w Kościele, za to skoncentrował się na problemach społecznych. W tym na przestępczości i przemocy wśród młodych. To unik, który został dostrzeżony przez media i środowiska domagające się obrony nieletnich przed drapieżnikami seksualnymi w Kościele i ich rozliczenia.

Bishop Accountability, jedna z grup wsparcia ofiar pedofilii, tuż przed wizytą papieża w Timorze ogłosiła list otwarty do amerykańskiego kardynała Seana O’Malleya, przewodniczącego papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Poprosiła Franciszka, aby poruszył tę sprawę w Timorze i stanął zdecydowanie w obronie ofiar. Reporterka amerykańskiego portalu katolickiego Crux Now Elise Anne Allen cytuje w swej korespondencji wypowiedź dyrektorki tego stowarzyszenia. Zdaniem Anne Barret Doyle ofiary przestępstw seksualnych w Timorze Wschodnim obawiają się powiadomić o swych cierpieniach, bo widzą, że potężni sprawcy są publicznie akceptowani mimo ciążących na nich zarzutów.

Składowisko odpadów z Watykanu

Dotyczy to m.in. byłego amerykańskiego księdza Richarda Daschbacha. Został ekskomunikowany w 2018 r. za krzywdzenie osieroconych i niepełnosprawnych dziewczynek, którymi miał się opiekować jako misjonarz w Timorze. Odsiaduje karę 12 lat więzienia. Mimo to wciąż cieszy się prestiżem jako uczestnik walki o niepodległość. Premier Timoru Wschodniego dwukrotnie odwiedził go w więzieniu. Synowie polityka przeprosili ofiary za zachowanie ojca. Obrońcy skrzywdzonych chcą, by Franciszek potępił Belo i Daschbacha po nazwisku podczas wizyty w Timorze. Ich zdaniem tylko tak można zmienić nastawienie opinii publicznej.

To jednak raczej płonna nadzieja. W Papui papież nie wspomniał o przypadkach księży krzywdzicieli, których wysyłano z USA, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Australii do Oceanii, gdzie zeszli z widoku publicznego i włos z głowy im nie spadł. Kilka dni temu, już podczas wizyty Franciszka, w „New York Timesie” ukazał się obszerny artykuł na ten temat. Pete McKenzie nazwał wyspy Pacyfiku, na których przez długie lata dziesiątkami miękko lądowali jako misjonarze i duszpasterze księża krzywdziciele, oskarżeni lub skazani za takie przestępstwa, „składowiskiem odpadów”, a dumping ground.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną