Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Mur między nami

Mur między nami. Meksyk może przytulić się do Chin. Czy Trump się opamięta?

Mur wzdłuż amerykańsko-meksykańskiej granicy Mur wzdłuż amerykańsko-meksykańskiej granicy Jose Luis Gonzalez/Reuters / Forum
„Tak daleko od Boga – tak blisko Stanów Zjednoczonych”. To powiedzenie przywódcy Meksyku sprzed ponad stu lat odżywa dziś za sprawą Donalda Trumpa.

Będziemy deportować nielegalnych imigrantów do Meksyku. Spuścimy bomby na laboratoria meksykańskich karteli, w których produkuje się fentanyl. Zaczniemy traktować meksykańskich narkoprzestępców jak terrorystów. Dokończymy budowę muru na granicy. Zmieniamy nazwę Zatoki Meksykańskiej – na Amerykańską.

To z grubsza „pomysł” Donalda Trumpa na stosunki z Meksykiem, który ze Stanami Zjednoczonymi jest zrośnięty historią, milionami ludzi, którzy część życia spędzają po jednej, a inną po drugiej stronie granicy; i gospodarką (obie stanowią niemal jeden krwiobieg).

Pierwszą „meksykańską” decyzją Trumpa 2.0 było zadekretowanie 25-proc. ceł na towary importowane zza miedzy. To cios dla tamtejszej gospodarki, bo eksport, przede wszystkim do USA, stanowi ponad 30 proc. meksykańskiego PKB. Mimo że ruch handlowy jest dwukierunkowy – Meksyk również dużo ze Stanów importuje – to deficyt handlowy USA we wzajemnych relacjach pogłębił się do 171 mld dol. Ta nierównowaga posłużyła Trumpowi za pretekst do nałożenia ceł.

Tyle że priorytetem Trumpa jest też rywalizacja z Chinami. A jej częścią ma być zablokowanie napływu chińskich towarów na rynki Ameryki Północnej (USA, Meksyk, Kanada). Tymczasem wojna handlowa z Meksykiem to popychanie sąsiada w objęcia odległego geograficznie – i coraz potężniejszego ekonomicznie – konkurenta. Nic tu się nie skleja w sensowny plan. Chyba że chodzi o przedefiniowanie układu o wolnym handlu między USA, Meksykiem i Kanadą na warunki korzystne przede wszystkim dla Stanów.

W każdym razie pierwsza zagrywka Trumpa ożywiła w Meksyku emocje, które ponad sto lat temu najlepiej wyraził prezydent Porfirio Díaz (1884–1911) w popularnej do dziś frazie: „Tak daleko od Boga – tak blisko Stanów Zjednoczonych”.

Polityka 8.2025 (3503) z dnia 18.02.2025; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Mur między nami"
Reklama