Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Zoo w Danii chce karmić drapieżniki niechcianymi pupilami. To niemoralne i groźne

Zoo w Danii chce karmić drapieżniki niechcianymi pupilami. Zoo w Danii chce karmić drapieżniki niechcianymi pupilami. Alexas_Fotos / Pixabay
Czy może być bardziej drastyczny sposób odbierania godności zwierzętom?

Trudno znaleźć słowa, bo powiedzieć makabra czy perwersja – to nie powiedzieć nic. Jak więc określić akcję jednego z duńskich ogrodów zoologicznych, z miasta Aalborg, zapraszającą obywateli do przynoszenia swoich – już niechcianych – zwierząt domowych, pupili, kanapowców? Wszystkie staną się pokarmem dla przetrzymywanych w klatkach drapieżników – lwów, rysi europejskich, tygrysów. Pożeranie odbędzie się bardzo humanitarnie, zwierzęta zostaną poddane „łagodnej eutanazji”, nawet nie będą wiedziały, że są rozszarpywane i zjadane. Bezboleśnie, no prawie bezboleśnie, skoro eutanazja będzie lekka.

Zoo przyjmie wszystkich domowych przyjaciół i towarzyszy, króliki, chomiki, świnki morskie, kurczaki, kuce, konie, pewnie też psy i koty. Mięso z sierścią i kośćmi bardzo służy mieszkańcom ogrodu zoologicznego, a poza tym, jak twierdzą szefowie placówki, to pozwala odtwarzać naturalny łańcuch żywieniowy, do czego ogród jest zobowiązany. Zresztą „mniejsze zwierzęta gospodarskie stanowią istotny element diety drapieżników. (…) Takie pożywienie najbardziej odpowiada naturalnym potrzebom zwierząt, które w środowisku polują na tego typu ofiary” – wyjaśniono.

Czytaj też: Dramat w trójmiejskim zoo

Pupil w paszczy lwa

To tak jakby złamać wszystkie dotychczasowe zasady i dać w pysk tym, którzy swoje życie, wiedzę i energię poświęcili uświadamianiu, że zwierzę domowe jest przyjacielem, członkiem rodziny, że skoro trafiło do naszego domu, to należy mu się opieka, szacunek, dobre traktowanie.

Reklama