Artykuł opublikowanym w zeszły piątek w prawicowym „Le Figaro" zaczyna się od słów: „Bracia Kaczyńscy stoją prawdopodobnie za kampanią zorganizowaną przeciwko byłemu działaczowi Solidarnosci". We francuskim oryginale słowo „prawdopodobnie" zastępuje tryb warunkowy czasownika „być" - „byliby", „staliby za".
Dziennik opowiada dobrze znaną w Polsce historię TW Bolka i ukazującej się dziś książki IPNu. Francuzi czytają, że książka Cenckiewicza i Gontarczyka oskarża Wałęsę o donoszenie na swych kolegów SB na początku lat 70. Dowiadują się też, że obecny prezydent Lech Kaczyński skorzystał przy wydaniu tej książki z okazji, by oskarżyć Wałęsę o sprzyjanie komunistycznej nomenklaturze po roku 1989, czego najbardziej wyraźnym przejawem miał być Okrągły Stół.
Po zwycięstwie wyborczym w roku 2005 bracia Kaczyńscy zorganizowali według „Le Figaro" kampanię dekomunizacyjną, która stała się polowaniem na czarownice. Zaś po porażce wyborczej z zeszłego roku, bliźniacy nie złożyli w tej materii broni; książkę „Wałęsa a SB" wydał IPN kierowany przez bliskiego braciom prezesa. Zdziwiony zapewne francuski czytelnik dowiaduje się również, że obaj bracia byli najbliższymi współpracownikami prezydenta Wałęsy, zanim poróżnili się z nim w roku 1992.
W artykule mówi się też o wyrównywaniu rachunków pomimo uznania Wałęsy przez sąd za oczyszczonego z zarzutów współpracy z SB. O listach poparcia dla Wałęsy ze strony inteligencji i o odważnym poparciu dla Lecha Wałęsy ze strony wiceszefowej IPN Marii Dmochowskiej.
Jest też link do internetowej księgarni rozprowadzającej francuskie wydanie „Drogi nadziei" Lecha Wałęsy. Nie ma natomiast informacji czy „Wałęsa a SB" ma się ukazać we francuskim tłumaczeniu.