Start nastąpił 8 czerwca wraz z rozpoczęciem polsatowskiego Sopot TOPtrendy Festiwal 2007. 15 czerwca, czyli cztery dni po zakończeniu TOPtrendy, rozpocznie się Krajowy Festiwal Piosenki w Opolu. Taka nieustająca fiesta piosenkarska może już na początku festiwalowej rywalizacji dać wrażenie przesytu, zwłaszcza że formuły obu wydarzeń są podobne i w obu powtarzają się ci sami wykonawcy.
– Do tej pory festiwal Opolski odbywał się na przełomie maja i czerwca – mówi Marcin Perzyna, dyrektor TOPtrendy – więc ustaliliśmy, że nasz festiwal mógłby się zaczynać 22 czerwca, ale w związku z tym pożądane byłoby przesunięcie Opola na początek miesiąca, żeby zachować dłuższą, najlepiej trzytygodniową, przerwę między obiema imprezami, ale nie udało się dojść do porozumienia, bo w międzyczasie zmieniło się kierownictwo TVP.
Kalkulacja jest prosta: krótki odstęp czasu między dwiema imprezami o podobnym charakterze zawsze premiuje tę, która będzie pierwsza. W tej sytuacji nałożyły się na siebie kampanie promocyjne obu festiwali, zaś widownia telewizyjnej transmisji z Opola będzie miała niechybnie wrażenie déjà vu. Nie do końca podziela te obawy dyrektor artystyczny tegorocznego festiwalu opolskiego Zygmunt Kukla: – To, że telewidz oglądając jakiegoś wykonawcę w Opolu przypomni sobie, że niedawno widział go w Sopocie, nie wydaje się aż tak dużą katastrofą, oczywiście pod warunkiem, że odpowiednio zadba się o jakość występów i pomysł na całą imprezę.
Bez wątpienia, pomysł na imprezę jest kwestią kluczową w sytuacji, gdy rywalizuje ze sobą kilka festiwali (oprócz TOPtrendy i Opola, jeszcze TVN Sopot). Każde z tych wydarzeń traktuje się jako wizytówkę oferty rozrywkowej organizatora, czyli stacji telewizyjnej.