Po skreśleniu eurodeputowanego Marcina Libickiego z list do Parlamentu Europejskiego prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że zrobił to w imię zasad, których nie można nie przestrzegać. Ale przykład posła PiS Bogusława Kowalskiego każe w to wątpić. Czy od zasad nie ważniejsze jest budowanie skrzydła narodowego PiS i dobre kontakty z ojcem Rydzykiem?
Kowalski, związany z dyrektorem Radia Maryja, w 2007 r. pojawił się w opublikowanych przez IPN katalogach osób publicznych, a zapisy ewidencyjne wskazywały na współpracę z SB.
Polityka
19.2009
(2704) z dnia 09.05.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8