Wiadomo, kto oficjalnie zdobędzie najwięcej głosów w wyborach prezydenckich na Białorusi. Ale pierwszy raz od lat nie jest takie pewne, czy to Aleksandr Łukaszenka będzie ich faktycznym zwycięzcą.
Wiecu Swiatłany Cichanouskiej zakazano, ale tłumy i tak wyszły na ulice. Władze zostały ośmieszone brawurowym sabotażem dźwiękowców. Białorusini zaczęli żądać niepodległości.
Zatrzymanie szefowej sztabu Swietłany Cichanouskiej to próba zastraszenia kandydatki w wyborach i jej elektoratu. Stały chwyt Aleksandra Łukaszenki.
Czy Aleksandra Łukaszenkę zawiódł instynkt polityczny i teraz, niespodziewanie dla siebie, może przegrać wybory prezydenckie? To bardziej skomplikowane.
Na Białorusi właśnie zatrzymano rosyjskich najemników z Grupy Wagnera. Co tu robili? Czy wysłał ich Putin, żeby obalić Łukaszenkę? Afera robi się międzynarodowa.
Swiatłana Cichanouska i dwie przedstawicielki opozycji mówią w imieniu tych, którzy marzą o demokracji na Białorusi. Ściągają tłumy. Ale czy to wystarczy, by pokonać Łukaszenkę?
Białoruskie wybory skończyły się, zanim się zaczęły. Wszystko wskazuje na to, że Aleksandr Łukaszenka, mimo 3 proc. poparcia, będzie rządzić wiecznie.
Skala przedwyborczych represji może wskazywać na obawy obozu prezydenckiego. Łukaszenka trwoni poparcie, a jego popularność szoruje po dnie.
Nawet nieinteresujący się polityką Białorusini mają dość rządów bezwzględnego baćki i postulują: „Ktokolwiek, byle nie Łukaszenka”. Prezydent się tego nie spodziewał.
Na Białorusi wirus szerzy się szybko, a mimo to kraj wciąż nie stosuje się do zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Za to wsparcie finansowe chętnie przyjmie.