Chiński balon przypomniał mieszkańcom USA o wydarzeniach z czasów drugiej wojny. Jak to możliwe, że Japończycy zdołali zaatakować niewinnych cywilów w środku amerykańskiego lasu? A jednak.
Amerykanie chwalili się, że ich samoloty strąciły trzy potencjalnie groźne „niezidentyfikowane obiekty”. Nie wykluczali nawet, że jeden z nich to UFO. Teraz wycofują się z tego rakiem.
Chiński balon zwiadowczy nad USA nie był, wbrew pozorom, anachronizmem ani prowokacją. Mógł zebrać więcej danych niż nowoczesne satelity.
W ostatnich dniach nad amerykańskim i kanadyjskim niebem zestrzelono już trzy niezidentyfikowane urządzenia. Pentagon milczy na temat ich natury i misji, a w mediach mnożą się spekulacje.
Sprawa chińskiego balonu szpiegowskiego, który przeleciał nad USA i został zestrzelony, urosła od ciekawostki do głównego problemu bezpieczeństwa narodowego Ameryki. W kluczowym momencie odwracał uwagę Amerykanów i ich elit od Ukrainy, Rosji i Europy.