Bośnia i Hercegowina
-
Archiwum Polityki
Wino w kociołku
W bośniackiej krcmie można zjeść olbrzymią gurmanską pljeskawicę, prebranac, cevapcici. To wszystko dla mięsożerców. Z ryb warto pomyśleć o labraku, doradzie lub soli. Można ograniczyć się tylko do warzyw: faszerowane pomidory, nadziewana papryka bądź warzywa pieczone na grillu. Podróż nie jest kosztowna. Sam posiłek też nie.
17.07.2004 -
Archiwum Polityki
Powrót do Sarajewa
Przed pięciu laty wydobyliśmy z oblężonego Sarajewa Karolinę, Polkę, i jej męża Omera, bośniackiego muzułmanina. Zamieszkali w Warszawie. Ale Omera ciągnie do rodzinnego miasta. Jeździ patrzeć, jak Sarajewo leczy rany. Na chorobę zwaną posttraumatycznym stresem cierpią tutaj wszyscy: żołnierze i cywile, kobiety i mężczyźni, dorośli i dzieci. Podobno najlepszym lekarstwem jest czas. Ale dwa i pół roku od zakończenia wojny w Bośni to zbyt mało lekarstwa. Tym bardziej że na południe od Sarajewa, w Kosowie, wybucha nowa wojna. W bałkańskim kotle wrze bez przerwy. Czy z Kosowa też trzeba będzie wyciągać ludzi?
11.07.1998 -
Archiwum Polityki
Generał sierot
27.06.1998